Kalendarium wydarzeń Sektora Obronnego (16 grudnia 2024 – 22 grudnia 2024)

Ukraiński dron odrzutowy

Premier Donald Tusk spotkał się we Lwowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim

 Tematem spotkania premiera Donalda Tuska z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, które odbyło się we Lwowie 17 grudnia 2024 roku, były między innymi wspólne zakupy sprzętu dla ukraińskiego wojska i gwarancje bezpieczeństwa. Premier Tusk podkreślił, że misją każdego cywilizowanego narodu jest wspieranie Ukrainy w heroicznym boju. Zapewnił, że Ukraina może liczyć na Polskę, jednak zastrzegł, że „nie wszystko jesteśmy w stanie dać”, ponieważ też jesteśmy państwem frontowym. Premier wyraził wdzięczność ukraińskim bohaterom i weteranom za gotowość obrony Ukrainy, ale też Polski i całej Europy. Stwierdził, że coraz więcej ludzi na świecie rozumie, że jest to misja każdego cywilizowanego narodu, aby dzisiaj wesprzeć Ukrainę. Jak podkreślił, walka Ukraińców z Rosją jest „częścią wielkiego starcia cywilizacyjnego”, a Ukraina zawsze będzie mogła liczyć na Polskę.

Tusk zaznaczył, że Ukraina – wbrew niektórym czarnowidzom – broni się skutecznie przed napaścią rosyjską i dodał, że teraz jest czas, by cały Zachód uwierzył we własną siłę i zdolność do przekonania wszystkich uczestników tej wielkiej gry, że Ukraina i cały świat zasługują na sprawiedliwy pokój, poszanowanie terytorium i granic. Wszyscy, bez wyjątku, powinni wesprzeć Ukrainę w tej chwili bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Premier zaznaczył, że pokój będzie możliwy wtedy, gdy będzie sprawiedliwy, a sprawiedliwy będzie wówczas, gdy cały świat zachodni skupi na tym swoje wysiłki. Jednocześnie zapowiedział, że Polska będzie robiła „co w naszej mocy”, aby perspektywa członkostwa w NATO dla Ukrainy była coraz bardziej realna. Dodał, że polska prezydencja to także przyspieszenie i urealnienie rozmów akcesyjnych.

Lockheed Martin utworzył spółkę do prac nad zastosowaniem AI w biznesie

Lockheed Martin ogłosił 17 grudnia 2024 roku utworzenie Astris AI, spółki zależnej, której celem jest tworzenie rozwiązań pozwalających na zastosowanie sztucznej inteligencji (AI) w amerykańskiej branży przemysłu obronnego i w sektorze komercyjnym. Planowane innowacje mają dotyczyć zwłaszcza podmiotów, które mają wysokie standardy dotyczące zapewnienia bezpieczeństwa. Lockheed Martin znacząco zainwestował w rozwój oprogramowania MLOps, generatywnej platformy AI dostosowanej do użytkowników końcowych o wysokim poziomie zapewnienia bezpieczeństwa. Fundusze zostały przeznaczone także na zbudowanie zespołu ekspertów AI. Dzięki spółce Astris AI, zasoby te będą teraz dostępne dla klientów. Tym samym stwarza to szansę dla firm z przemysłu obronnego oraz firm komercyjnych na opracowywanie i wdrażanie bezpiecznych, elastycznych i skalowalnych rozwiązań AI. Rozwiązania Astris AI mają na celu sprostanie szybkiemu tempu postępu technologicznego oraz wyzwaniom związanym z kosztami i skalowalnością. To zadania, z którymi mierzą się organizacje opracowujące optymalnie, funkcjonujące i zapewniające wysoki poziom bezpieczeństwa rozwiązania AI. Dzięki modułowej oraz otwartej architekturze platformy te oferują znaczące zalety technologiczne i finansowe. Zapewniają też uczące się i bezpieczne rozwiązania AI, które pozwala klientom wyprzedzać konkurencję w ciągle ewoluującym środowisku technologicznym.

Ukraińcy zaatakowali Rosjan bezzałogowymi pojazdami bojowymi – pierwszy taki atak w historii

Według raportu amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW), wojska ukraińskie przeprowadziły pierwszy atak, wykorzystując wyłącznie bezzałogowe pojazdy terenowe (UGV) oraz drony z systemem transmisji na żywo (FPV). Atak przeprowadzili żołnierze ukraińscy walczący w pobliżu Charkowa na wschodzie kraju. Przeprowadzono go przy użyciu kilkudziesięciu UGV wyposażonych w karabiny maszynowe, które wykorzystano również do stawiania i usuwania min. Ukraina skupia się też na rozwijaniu innowacji w produkcji dronów powietrznych.

Sztab Generalny Ukrainy poinformował o zakończeniu testu drona podłączonego do kabli światłowodowych, który będzie bardziej odporny na zakłócenia elektroniczne. Ukraińska firma produkująca drony oświadczyła, że niedawno zmontowała prototyp pierwszego drona FPV wykonanego wyłącznie z komponentów wyprodukowanych w Ukrainie. W tym roku Ukraińcy pochwaliły się pomyślnymi testami pierwszego drona kamikadze z silnikiem odrzutowym własnej produkcji. Armia zapowiedziała, że w ciągu roku zbuduje nawet milion wszelkiej maści dronów kamikadze, za pomocą których ma zamiar atakować rosyjskiego okupanta.

Niedawno prezydent Wołodymyr Zełenski ogłosił, że Ukraina zbudowała pierwszego własnego odrzutowego drona dalekiego zasięgu Palianyca (Palenica – chleb). Ma to być skuteczna broń odwetowa, obliczona głównie na odpłacanie Rosjanom pięknym za nadobne po atakach na ukraińskie miasta oraz infrastrukturę.

Ukraiński dron odrzutowy

Ukraiński dron odrzutowy. fot. @clashreportTwitter

 

Dron odrzutowy powstał jako substytut rakiet dalekiego zasięgu państw zachodnich, które dopiero niedawno przekazały Ukrainie zgodę na używanie zachodniej broni do atakowania celów na terytorium Rosji.

Kolejnych 80 kołowych transporterów opancerzonych Rosomak trafi do wojska

MON podpisało 17 grudnia 2024 roku umowę na dostawę 80 kolejnych Rosomaków do Wojska Polskiego. Będą to transportery po modernizacji w programie MLU (ang. mid life upgrade – modernizacja w połowie życia). W porównaniu z poprzednikami będą większe i wyposażone w nowoczesny Zdalnie Sterowany System Wieżowy ZSSW-30, wyprodukowany przez konsorcjum Huty Stalowa Wola i WB Electronics. Kołowe transportery opancerzone Rosomak są obecne w siłach zbrojnych od 20 lat. Wozy te są dostępne w kilku wersjach – od bojowych i rozpoznawczych, po podstawowe, bez wieży, i wozy ewakuacji medycznej.

Na kołowym podwoziu Rosomaka osadzona została zupełnie nowa wieża ZSSW-30, wyposażona w armatę Bushmaster kal. 30 mm, zintegrowana z podwójną wyrzutnią przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike oraz z karabinem maszynowym 12,7 mm. Rosomak w wersji L jest przede wszystkim o 0,6 m dłuższy od wersji podstawowej wozu i ma 8,4 m długości. Do tego dochodzą nowe pędniki, nowy falochron i kilka innych modyfikacji. Zwiększona została także nośność pojazdu. Nowy będzie także silnik.

Pierwsze Rosomaki w wersji L trafiły do Wojska Polskiego już w ubiegłym roku. Zostały przekazane do 21. Brygady Strzelców Podhalańskich.

Polska zrobiła milowy krok w budowie europejskiej obrony powietrznej

37. Dywizjon Rakietowy Obrony Powietrznej poinformował 18 grudnia 2024 roku o wstępnej gotowości systemu Wisła i zintegrowania go z systemem IBCS. System ten jest „mózgiem operacyjnym” systemu obrony powietrznej Wisła. Program Wisła stanowi jeden z elementów budowanego w Wojsku Polskim wielowarstwowego systemu obrony powietrznej. Oparty jest na bateriach amerykańskiego systemu MIM-104 Patriot. Program podzielono na dwie fazy – w ramach pierwszej Polska zakupiła 2 baterie Patriotów po 8 wyrzutni, które trafiły już do Polski i są obecnie wdrażane do regularnej służby. Druga faza zakłada pozyskanie kolejnych 6 baterii, a także amerykański system IBCS, pozwalający na koordynowanie działania różnych systemów obrony powietrznej.

Polska to pierwszy kraj na świecie, który osiąga wstępną gotowość operacyjną przy integrowalnym systemie dowodzenia IBCS. IBCS to najnowocześniejszy system dowodzenia i kontroli oraz kluczowy element strategii modernizacji US Army w zakresie obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Za pomocą IBCS USA wspólnie z Polską będzie bronić nieba nad Europą środkową, w tym także Polski.

System IBCS poza Polską wykorzystywany jest obecnie jedynie przez wojsko USA. W maju 2023 r. tamtejsze dowództwo poinformowało o osiągnięciu wstępnej gotowości operacyjnej systemu. Zgodę na sprzedaż Polsce IBCS wyraził we wrześniu 2023 r. amerykański Departament Stanu. Jak podała wtedy należąca do Pentagonu agencja Defense Security Cooperation Agency (DSCA), Departament Stanu wyraził zgodę na potencjalną sprzedaż Polsce pakietu obejmującego między innymi 93 stanowiska dowodzenia i kierowania walką EOC (Engagement Operation Centers) i 175 radiolinii zintegrowanej sieci kierowania ogniem IFCN (Integrated Fire Control Network).

Fabryka Broni „Łucznik” – Radom z nową umową na dostawę broni Wojsku Polskiemu

Rok 2024 Fabryka Broni „Łucznik” – Radom sp. z o.o. kończy z ogromnym sukcesem! Spółka i Agencja Uzbrojenia podpisały też 19 grudnia 2024 roku umowę o łącznej wartości ponad 1 mld zł obejmującą dostawę karabinków 5,56 MSBS Grot, podwieszanych granatników 40 mm oraz pistoletów 9 mm VIS 100 dla Wojska Polskiego. Umowa obejmuje dostawę ponad 45.000 kompletów karabinków 5,56 MSBS Grot C16 FB-A2, które od lat stanowią trzon wyposażenia Wojska Polskiego. W ramach kontraktu do polskiej armii trafi również 1.300 granatników podwieszanych do tej broni umożliwiających zwiększenie jej funkcjonalności oraz ponad 13.000 sztuk pistoletów 9 mm VIS 100 dla Wojska Polskiego, znanych z precyzji i niezawodności. Umowa ma zostać zrealizowana do 28 września 2029.

Kontrakt zakłada również możliwość uruchomienia części opcjonalnej, obejmującej dostawę dodatkowych karabinków MSBS Grot, granatników podwieszanych i pistoletów VIS 100.

Aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na broń, spółka z Radomia inwestuje w rozwój swoich mocy produkcyjnych. Trwają prace nad rozbudową zakładu. Powstaje nowa hala, co umożliwi zwiększenie skali produkcji. Spółka inwestuje również w nowoczesne maszyny i technologie, które pozwalają na szybszą i bardziej efektywną realizację zamówień. Warto wspomnieć, że spółka w 2024 r. odnotowała imponujący wzrost produkcji w porównaniu z rokiem ubiegłym – aż o 62,5%. Patrząc w przyszłość, plany na 2025 rok przewidują dalszy wzrost produkcji o 15% w stosunku do 2024 roku.

Siły zbrojne pozyskają 4 mikrosatelity do obrazowania działań taktycznych i operacyjnych

Agencja Uzbrojenia zawarła ze spółką Creotech 20 grudnia 2024 roku umowę wartą ponad 550 mln zł dotyczącą czterech satelitów w programie Mikroglob. Poszerzą one możliwości polskich sił zbrojnych, zwiększając ich operacyjność i zapewniając zdolności obrazowania niezbędne do działań taktycznych i operacyjnych, z sensorami umożliwiającymi obrazowanie w świetle widzialnym oraz w podczerwieni. Jak powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, środki na ten projekt pochodzą z Krajowego Planu Odbudowy, dzięki czemu skutecznie wykorzystujemy fundusze unijne. Podkreślił, że rozwijamy te zdolności w oparciu o polskich przedsiębiorców. Firma Creotech Instruments, która podpisała umowę z Agencją Uzbrojenia, ma swoją siedzibę w Piasecznie. To przykład polskiej innowacyjności i zaangażowania w przestrzeń, która do tej pory mogła być niedoceniana, a która jest kluczowa dla przyszłości.

Podpisanie Umowy Pomiędzy Agencją Uzbrojenia I Spółką Creotech

Podpisanie umowy pomiędzy Agencją Uzbrojenia i spółką Creotech. fot. Createch Instruments

 

Zgodnie z przedmiotową umową Siły Zbrojne RP pozyskają 4 mikrosatelity oparte o rozwijaną przez spółkę Creotech platformę HyperSat. Będą one wyposażone w instrumenty optyczne umożliwiające pozyskiwanie i przesyłanie do segmentu naziemnego danych obrazowych Ziemi w zakresie fal odpowiadających pasmom bliskiej poczerwieni oraz światła widzialnego. Wicepremier podkreślił, że cały system będzie zarządzany przez Polskie Siły Zbrojne oraz Agencję ARGUS. Prace nad tworzeniem tej agencji rozpoczęły się w zeszłym roku, a w tym roku została ona oficjalnie powołana. Wszystkie zdolności w tym zakresie będą zlokalizowane w Polsce.

– Dziś możemy jasno powiedzieć, że w 2026 roku polskie satelity znajdą się na orbicie. Co więcej, już w przyszłym roku, zgodnie z planem, pierwszy polski satelita zostanie wystrzelony w kosmos. To naprawdę informacje na miarę kosmosu! Domena kosmiczna, w której do tej pory Wojsko Polskie nie było obecne, stanie się teraz polem naszej aktywności. Polski satelita z biało-czerwoną flagą, wyglądający „kosmicznie”, stanie się rzeczywistością – zapewniał Kosiniak-Kamysz.

Radmor wraz z firmą Thorium Space zwierają szyki do budowy satelitów

Centrum Technologii Kosmicznych Grupy WB (działające w ramach spółki Radmor) i firma Thorium Space poinformowały 18 grudnia 2024 roku o podpisaniu porozumienia o współpracy. Umowa dotyczy konstrukcji i rozwoju różnych platform satelitarnych, wchodzących w ich skład sensorów, oprogramowania, systemów kryptograficznych i łączności. To kolejny krok polskiego przemysłu w stronę uzyskania suwerenności technologicznej w branży kosmicznej.

Utworzone we wrześniu 2024 roku Centrum Technologii Kosmicznych (CTK) to inicjatywa polskiego przemysłu, której celem jest zdolność do wprowadzania na orbitę okołoziemską satelitarnych systemów obserwacyjnych i komunikacyjnych. Celem jest uzyskanie suwerenności technologicznej w branży kosmicznej i integracja podmiotów specjalizujących się w tym obszarze. Gdyńskie CTK specjalizuje się w konstrukcji, rozwoju i integracji technologii satelitarnych a wrocławski podmiot w systemach łączności satelitarnej, w tym projektowaniu i produkcji układów scalonych służących do ich budowy. Porozumienie jest podstawą do współpracy w przedsięwzięciach obejmujących konstrukcję i rozwój różnych typów platform do budowy satelitów telekomunikacyjnych i zainstalowanych na nich sensorów, rozwój oprogramowania łączności, rozwój narodowych systemów kryptograficznych w zakresie telekomunikacji satelitarnej oraz urządzeń i oprogramowania łączności z naziemnymi stacjami kontroli.

Pierwszym etapem projektów podejmowanych przez Centrum Technologii Kosmicznych będzie zapewnienie ciągłego dostępu do danych z obserwacji powierzchni Ziemi bez względu na pogodę, 24 godziny na dobę. Wymaga to wprowadzenia na orbitę konstelacji satelitów rozpoznania, wykorzystujących radary ze sztuczną aperturą. Rozwijany przez Centrum Technologii Kosmicznych system obserwacyjny będzie to światowej klasy rozwiązanie połączone z unikalną polską kryptografią. W ramach projektu powstanie także stacja kontroli naziemnej, umożliwiająca zarządzanie misją i niezakłócony odbiór danych. Celem Centrum Technologii Kosmicznych jest zapewnienie Polsce pełnej suwerenności technologicznej i bezpieczeństwa strategicznego, choć na pierwszym etapie rozwoju zostaną wykorzystywane istniejące rozwiązania. Proponowane rozwiązanie jest komplementarne, wpisuje się w założenia polskiej strategii kosmicznej i stanowi rozwinięcie i uzupełnienie obecnie realizowanych programów.

Kongres USA przyjął wielki budżet obronny – wiadomo co z wsparciem dla Ukrainy

Senat USA przegłosował coroczną ustawę o wydatkach obronnych (NDAA), które mają wynieść 895 mld dolarów. Senat przyjął ustawę zdecydowaną większością głosów, 85 do 14; 11 grudnia 2024 roku zrobiła to Izba Reprezentantów. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta. Wypracowany przez obie partie w obu izbach kompromis zakłada wydatki obronne na poziomie zgodnym z tym, o który wnioskował prezydent Joe Biden, to znaczy 895 mld dolarów. To wzrost o niecałe 10 mld dolarów w stosunku do roku ubiegłego.

Po raz pierwszy od dawna w NDAA zabrakło dodatkowych środków na program zakupu broni dla Ukrainy (USAI), choć przedłużono samo funkcjonowanie programu przez kolejne dwa lata. Ustawa nakazuje też sporządzenie przez społeczność wywiadowczą specjalnego raportu na temat potencjalnych scenariuszy wojny w Ukrainie, w tym konsekwencji potencjalnej porażki Ukrainy czy zdolności dalszej walki Ukrainy bez wsparcia USA oraz zdolności innych sojuszników do pomocy Ukrainie.

Kongres zamierza przeznaczyć 15 mld dolarów (o niemal 5 mld więcej niż we wniosku prezydenta) na inwestycje w obronność w regionie Pacyfiku, a także 300 mln dolarów na pomoc wojskową dla Tajwanu. Inwestycje w Europie w ramach programu Europejskiej Inicjatywy Odstraszania (EDI) wyniosą 2,9 mld dolarów. Dokument przewiduje też dodatkowe inwestycje w produkcję amunicji. Nowy budżet zakłada wzrost płac dla najmłodszych stopniem żołnierzy o 14,5% i 4,5% dla reszty, co ma być jedną z odpowiedzi na malejącą liczbę nowych rekrutów i słabnące zainteresowanie służbą w wojsku.

Dziennik Financial Times poinformował, że członkowie zespołu Donalda Trumpa – aby uspokoić sojuszników obawiających się możliwości wspierania Ukrainy bez udziału USA – zapowiedzieli, że po inauguracji w styczniu prezydent Trump zamierza utrzymać dostawy broni dla Kijowa, ale zażąda, aby państwa członkowskie NATO zwiększyły wydatki na obronę do 5% PKB. Warunek jest trudny. Obecnie warunek wydawania 2% PKB spełnia jedynie 23 z 32 członków sojuszu. Według Financial Times, Trump prawdopodobnie zadowoli się wzrostem poziomu wydatków do 3,5%, połączonym z ofertą korzystniejszych warunków w handlu z USA.

Sektor Obronny
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.