Polska dysponuje największą w Europie siecią do kwantowej wymiany kluczy Pionier-Q
W Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie 17 marca 2025 roku odbyła się odprawa, na której zaprezentowano wyniki badań nad użyciem kwantowej dystrybucji klucza w łączności państwa. Naukowcy z WAT i NASK stworzyli własną technologię zabezpieczania łączności. To przełom, bo rozwiązanie jest polskie od A do Z. Chodzi o system dystrybucji klucza kwantowego (QKD). Podnosi on bezpieczeństwo w telekomunikacji, bo wyklucza możliwość przechwycenia i podsłuchiwania przesyłanych informacji.
Pionierskie połączenie między Wojskową Akademią Techniczną a Ministerstwem Cyfryzacji z wykorzystaniem kwantowej dystrybucji klucza (QKD) pokazało możliwości zwiększenia niezależności cyfrowej i potencjał polskich urządzeń w zakresie bezpiecznej łączności. Krajowa technologia łączności kwantowej gwarantuje pełną odporność na przechwycenie przesyłanych informacji.
Narzędzie – System Modularnych Układów Kwantowej Kryptografii Optycznej – powstało w ramach projektu Wojskowej Akademii Technicznej (lider), TELDAT sp. z o.o. i NASK Państwowy Instytut Badawczy, finansowanego przez NCBR w ramach programu badań na rzecz obronności i bezpieczeństwa państwa. W projekt zaangażowane było również Ministerstwo Cyfryzacji wraz z podmiotami specjalizującymi się we wspomnianym obszarze.

Polska stworzyła system połączeń kwantowych, chroniący wrażliwość przesyłanych danych. fot. MON
Projekt zainicjowały i nadzorują Wojska Obrony Cyberprzestrzeni, wyznaczając jako gestor nowe standardy i kierunki rozwoju w bezpieczeństwie przesyłania danych. Wojska Obrony Cyberprzestrzeni są też głównym koordynatorem projektu oraz biorą udział w nadzorze, odbiorze i wykorzystaniu wyników. System został przetestowany w warunkach operacyjnych potwierdzając osiągnięcie dziewiątego (w dziewięciostopniowej skali) Poziomu Gotowości Technologicznej. Projekt został zakończony i zgłoszony do NCBR jako gotowy do odbioru. Do końca I kwartału 2025 roku planowana jest ocena wyników projektu przez ekspertów wojskowych i formalne zakończenie projektu.
Siły Zbrojne RP zaliczają technologie kwantowe do grupy tak zwanych technologii przełomowych, których rozwój może doprowadzić do powstania niemal rewolucyjnych rozwiązań zmieniających współczesne pole walki. W obliczu zagrożeń, jak również możliwości operacyjnych, Polska musi być aktywnym i znaczącym graczem, by nie znaleźć się na marginesie technologicznego rozwoju. Technologie kwantowe to także technologie podwójnego zastosowania i możliwość wykorzystania ich do celów zarówno wojskowych, jak i cywilnych. To szanse na przełom w zakresie nieosiągalnego dotąd poziomu poufności w komunikacji i wymianie danych, tym samym możliwość podniesienia poziomu bezpieczeństwa teleinformatycznego całego państwa.
Jak przekonuje Ministerstwo Cyfryzacji, Polska dysponuje największą w Europie siecią do kwantowej wymiany kluczy Pionier-Q. Łącznie na terenie kraju jest 1.770 km światłowodów.
CENZIN, zamiast importu, znów ma zająć się eksportem produktów i usług przemysłu zbrojeniowego
CENZIN, spółka należąca do Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ), ma ambicję ponownego odgrywania kluczowej roli w eksporcie polskiego uzbrojenia, poinformowały władze spółki na spotkaniu z dziennikarzami, które odbyło się 17 marca 2025 roku w siedzibie firmy. Wzrost zainteresowania polskim sprzętem wojskowym, szczególnie po jego sprawdzeniu na froncie ukraińskim, otwiera nowe możliwości, jednak brakowało dotąd efektywnej strategii i promocji. W trakcie rządów Prawa i Sprawiedliwości CENZIN nie miał na przykład możliwości oferowania sprzedaży produktów Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Miał się koncentrować na imporcie, co doprowadziło do sytuacji, w której w 2024 roku 98% stanowił import, a tylko 2% eksport towarów i usług. Wcześniej stosunek importu do eksportu wynosił 20% do 80% na korzyść eksportu.
– Zgodnie z nową polityką grupy, spółka będzie miała pełny dostęp do wszystkich wyrobów oferowanych przez grupę i będzie aktywnie wspierać w sprzedaży PGZ na wszystkich rynkach zagranicznych, gdzie może znaleźć odbiorców. Również na rynkach wskazanych przez naszego właściciela do eksploracji oraz na tych, które uznamy za interesujące – podkreśla Paweł Terlecki, p.o. prezesa CENZINU.
Nowa strategia przewiduje nie tylko odbudowę tradycyjnych rynków eksportowych, ale także eksplorację nowych kierunków.
– Do tej pory biuro sprzedaży zagranicznej było częścią biura sprzedaży krajowej, głównie ze względu na skalę zamówień krajowych, natomiast nowa strategia zakłada coś innego – mówił podczas spotkania Marcin Idzik, członek zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej. – Chodzi zarówno o odbudowę tradycyjnych rynków, jak i o otwieranie nowych kierunków współpracy. Dlatego też, żeby wesprzeć działania spółki CENZIN i całej grupy, PGZ między innymi uruchamia 19 marca 2025 roku swoje biuro w Brukseli.

Marcin Idzik (PGZ), Paweł Terlecki (CENZIN). fot. INFO FOTO FACTORY
Polski eksport zbrojeniowy rośnie z roku na rok. W latach 2020–2024 jego udział wzrósł ponad 41 razy. Aż 96% polskiego eksportu trafiło na Ukrainę. W 2023 roku Huta Stalowa Wola sprzedała Ukrainie 18 samobieżnych armatohaubic Krab. Tyle samo wynosił analogiczny eksport w 2022 roku. W 2024 roku wyeksportowaliśmy ostatnie 18 Krabów z 54 zamówionych przez Ukrainę. Do tego dochodzą jeszcze 54 Kraby przekazane w 2022 roku przez Polskę jako donacja walczącej Ukrainie. Sprzedaliśmy też Ukrainie 49 pojazdów opancerzonych Oncilla, 87 transporterów opancerzonych różnych typów, w tym transporter opancerzony SKOT R-3M, pojazd opancerzony Curt Spartan i 22 samobieżne moździerze kalibru 120 mm. Rzeczywisty eksport polskiej broni i amunicji w 2023 roku wyniósł 1,753 mld euro. To zaledwie 16% zezwoleń eksportowych, których wydano na łączną sumę 10.788 mld euro.
– Nie po to Polska angażuje się militarnie, kapitałowo oraz politycznie we współpracę dla Ukrainy, żebyśmy nie mogli wykorzystać tego aspektu przy oferowaniu naszego sprzętu za granicę. I zrobimy wszystko, żeby procent eksportu naszego sprzętu wzrastał. Strategia zakłada, że przy bardzo złożonych projektach B2G (business-to-government) będzie pewnie współpraca zarządzana przez Polską Grupę Zbrojeniową, ale przy realizacjach B2B (business-to-business), ramieniem eksportowym będzie spółka CENZIN. To jest dokładnie wycinek ze strategii, która jest przygotowywana – zapewniał Marcin Idzik.
Firma zwiększy też ofertę usług posprzedażowych i serwisowych, co ma przyciągnąć nowych klientów i dąży do odzyskania równowagi między sprzedażą krajową a eksportem.
– Będziemy dążyć do odbudowania poziomu obrotów handlowych w eksporcie, zgodnie z założeniami polityki zrównoważonego rozwoju oraz wypełniając historyczną tradycję jako dawnej centrali handlu zagranicznego – zaznacza Terlecki.
W 2024 roku planowane są działania intensyfikujące sprzedaż zagraniczną, co ma wzmocnić konkurencyjność polskiego przemysłu obronnego na globalnym rynku.
W obecnej sytuacji geopolitycznej eksport uzbrojenia to nie tylko biznes, ale także element wzmacniania bezpieczeństwa sojuszników. PGZ i CENZIN stawiają na elastyczną strategię dostosowaną do realiów rynkowych i geopolitycznych, współpracując zarówno z instytucjami państwowymi, jak i międzynarodowymi partnerami. Wyzwanie nie jest łatwe. Wymagać to będzie zmian organizacyjnych i wypracowywania zasady współpracy pomiędzy wieloma podmiotami przy dużym zaangażowaniu i wsparciu państwa i jego instytucji.
Rafael i Elbit Systems dostarczą zintegrowane rozwiązanie walki elektronicznej do samoobrony morskiej dla fregat europejskich krajów NATO
Rafael Advanced Defence Systems i Elbit Systems poinformowały 17 marca 2025 roku o otrzymaniu kontraktu na dostawę najnowocześniejszego morskiego systemu kierowania i odpalania celów pozornych (DCLS) w celu ochrony nowych fregat europejskich krajów NATO. Kontrakt, który ma być realizowany przez okres czterech lat, obejmuje dostawę systemów dla 5 okrętów. Umowa jest częścią wspólnego programu między Rafaelem i Elbitem i zapewni zintegrowane rozwiązanie obu firm, obejmujące najnowocześniejszy system operacyjny i szkolny DESEAVER MK-4 DCLS firmy Elbit, wraz z szeregiem zaawansowanych środków przeciwdziałania firmy Rafael.
Pasywne i aktywne środki przeciwdziałania (cele pozorne) firmy Rafael zostały zaprojektowane w celu skutecznej neutralizacji zagrożeń, takich jak zaawansowane czujniki przeciwokrętowych kierowanych pocisków rakietowych. Rodzina pasywnych środków przeciwdziałania (celów pozornych) działających w paśmie radiowym i podczerwieni (RF i IR) firmy RAFAEL, takich jak BEAM TRAP, SMOKE TRAP i WIZARD, przeszła ostatnio znaczną modernizację dzięki dodaniu aktywnego celu pozornego C-GEM, opracowanego specjalnie w celu przeciwdziałania najgroźniejszym pociskom przeciwokrętowym przeciwnika.
System przeciwdziałania (celów pozornych) DESEAVER MK-4 firmy Elbit to zaawansowane rozwiązanie walki elektronicznej (EW) na morzu, zaprojektowane w celu skutecznego przeciwdziałania złożonym scenariuszom ataków rakietowych. System jest częścią zaawansowanego zintegrowanego pakietu urządzeń walki elektronicznej firmy Elbit, który zapewnia wysoką świadomość sytuacyjną na arenie morskiej i zdolność do przeciwdziałania różnym zagrożeniom. Połączenie zdolności zakłócania z wyrzutniami celów pozornych zwiększa zdolności okrętu do obrony przed różnymi zagrożeniami.
Zintegrowany system wystrzeliwuje różne rodzaje celów pozornych z wielu wyrzutni, aby przeciwdziałać jednoczesnym zagrożeniom, co plasuje go jako czwartą generację morskich systemów walki elektronicznej, które zwiększają zdolności obrony przeciwrakietowej typu soft-kill. System składa się ze stabilizowanych wyrzutni (przystosowanych do szkolenia), zdolnych do szybkiego i dokładnego wystrzeliwania celów pozornych wybranych przez algorytmy zwalczania pocisków rakietowych. System wystrzeliwuje zarówno pasywne, jak i aktywne cele pozorne i jest w pełni zintegrowany z innymi systemami bojowymi okrętów. Rozwiązanie umożliwia przejście ze starszych stałych wyrzutni celów pozornych na stabilizowany system operacyjny i szkolny DESEAVER MK-4, łączący zarówno pasywne, jak i aktywne środki przeciwdziałania. To znacznie zwiększy przeżywalność okrętu w nowoczesnych scenariuszach bojowych.
Oświadczenie ministrów obrony Estonii, Łotwy, Litwy i Polski o wypowiedzeniu Konwencji Ottawskiej
Ministerstwo Obrony Narodowej opublikowało 18 marca 2025 roku wspólne oświadczenie wicepremiera i ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza, minister obrony Litwy Dovile Šakaliene, ministra obrony Łotwy Andrisa Sprudsa oraz ministra obrony Estonii Hanno Pevkura, w którym podkreślono, że w świetle znacznego pogorszenia sytuacji bezpieczeństwa w regionie, spowodowanego rosyjską agresją na Ukrainę i zagrożeniem, jakie stanowi Rosja dla społeczności euroatlantyckiej, „kluczowe jest określenie wszystkich środków, które mogą posłużyć do wzmocnienia naszych zdolności odstraszania i obrony”.
Od momentu ratyfikacji Konwencji o zakazie użycia, składowania, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych oraz ich zniszczeniu (Konwencja Ottawska), sytuacja bezpieczeństwa w naszym regionie uległa znacznemu pogorszeniu. Zagrożenia militarne wobec państw członkowskich NATO graniczących z Rosją i Białorusią znacząco wzrosły. W świetle tej niestabilnej sytuacji bezpieczeństwa – naznaczonej agresją Rosji i ciągłym zagrożeniem jakie stanowi dla społeczności euroatlantyckiej – kluczowe jest określenie wszystkich środków, które mogą posłużyć do wzmocnienia naszych zdolności odstraszania i obrony.
Wierzymy, że w obecnym środowisku bezpieczeństwa najważniejsze jest zapewnienie naszym siłom zbrojnym elastyczności i możliwości wyboru względem potencjalnego użycia nowoczesnych systemów uzbrojenia i rozwiązań, w celu wzmocnienia obrony zagrożonej wschodniej flanki Sojuszu.
W świetle tych rozważań, my – Ministrowie Obrony Estonii, Łotwy, Litwy i Polski – jednogłośnie rekomendujemy wypowiedzenie Konwencji Ottawskiej. Nasza decyzja to czytelny przekaz: nasze kraje są gotowe i mogą użyć każdego niezbędnego środka do obrony naszego terytorium i wolności.
Pomimo wycofania się z Konwencji, pozostajemy zobowiązani międzynarodowym prawem humanitarnym, w tym do ochrony ludności cywilnej podczas konfliktów zbrojnych. Nasze państwa będą nadal przestrzegać tych zasad, podczas ochrony naszego bezpieczeństwa. Doceniamy zrozumienie i wsparcie wszystkich naszych sojuszników i partnerów, którzy dostrzegają powagę zagrożeń dla bezpieczeństwa, z którymi musimy się mierzyć i szanują nasze decyzje w tym obszarze.
Modernizacja polskiego systemu obrony powietrznej oraz współpraca z firmą Northrop Grumman w zakresie obrony powietrznej
W Ministerstwie Obrony Narodowej 19 marca 2025 roku wiceminister Paweł Bejda spotkał się z wiceprezesem firmy Northrop Grumman, p. Stephenem O’Bryanem odpowiedzialnym za sprawy globalne i rozwój biznesu. Podczas spotkania omówiono kwestie związane z modernizacją polskiego systemu obrony powietrznej oraz współpracy w zakresie obrony powietrznej, w szczególności w odniesieniu do systemu przeciwlotniczego średniego zasięgu Wisła oraz systemu przeciwlotniczego krótkiego zasięgu Narew.
Minister Bejda podczas rozmowy zwrócił uwagę na istotę procesu modernizacji polskiej infrastruktury obronnej, w tym szczególnie systemów rakietowych o różnym zasięgu. Podkreślił również, że Polska, jako członek NATO, inwestuje w technologie, które pozwolą nie tylko zwiększyć zdolności obronne kraju, ale także wzmocnić współpracę z sojusznikami.
Tarcza Wschód w białej księdze Komisji Europejskiej w sprawie obronności jako obszar krytyczny w dozbrajaniu Europy
Obrona powietrzna i przeciwrakietowa, systemy artyleryjskie, amunicja i Tarcza Wschód dla wzmocnienia ochrony granicy lądowej znalazły się wśród obszarów wymagających wzmocnienia w ramach dozbrajania Europy. Wskazała je w opublikowanej w środę 19 marca 2025 roku tzw. białej księdze na temat obronności Komisja Europejska.
W białej księdze KE doprecyzowała plan dozbrajania Europy przedstawiony przez szefową Komisji Ursulę von der Leyen. Chodzi między innymi o 150 mld euro pożyczek na projekty zbrojeniowe, poluzowanie dyscypliny budżetowej państw członkowskich w zakresie wydatków obronnych i możliwość przesuwania środków w ramach unijnego budżetu.
KE wskazała siedem obszarów obronnych, w których UE ma duże luki, których wypełnienie uznała za kluczowe dla wzmocnienia obronności UE. Pierwszym obszarem jest obrona powietrzna i przeciwrakietowa, drugim – systemy artyleryjskie, trzecim – amunicja i pociski, czwartym – drony i systemy antydronowe. Piątym obszarem, na którym musi się skupić UE, jest mobilność wojskowa, szóstym – wykorzystanie sztucznej inteligencji i innowacyjnych technologii w obronności, siódmym – strategiczne czynniki wspomagające zdolności obronne i ochrona infrastruktury krytycznej.
W ramach ostatniego obszaru wymieniono „Tarczę Wschód dla ochrony granicy lądowej”. 12 marca 2025 roku Parlament Europejski w ramach głosowania nad rezolucją dotyczącą wzmocnienia obronności UE przyjął bezprecedensową poprawkę uznającą Tarczę Wschód, zaproponowaną przez premiera Donalda Tuska, za flagowy projekt na rzecz wspólnego bezpieczeństwa UE.
W przyjętej poprawce podkreślono, że ochrona granic lądowych, powietrznych i morskich UE przyczynia się do bezpieczeństwa całej UE, a w szczególności jej granicy wschodniej. Zaznaczono, że Tarcza Wschód i Bałtycka Linia Obrony powinny być sztandarowymi projektami unijnymi, służącymi wspieraniu odstraszania i przezwyciężaniu potencjalnych zagrożeń ze wschodu. Tarcza Wschód to zaplanowany na lata 2024–2028 projekt wzmocnienia odporności Polski na ataki i wojnę hybrydową. Przewiduje umocnienie około 800 km granicy. Ma kosztować około 10 mld zł.
Wodowanie i chrzest nowoczesnego niszczyciela min ORP Rybitwa
Na terenie gdańskiej stoczni Remontowa Shipbuilding, 19 marca 2025 roku, odbyła się uroczystość chrztu i wodowania piątego z serii nowoczesnych niszczycieli min projektu 258 typu Kormoran II. W trakcie ceremonii, przyszły okręt otrzymał imię Rybitwa. Okręt proj. 258/5 to już piąty z serii nowoczesnych niszczycieli min budowanych dla Marynarki Wojennej. Przyszły ORP Rybitwa o nr burtowym 605 będzie drugą jednostką, po ORP Jaskółka, z trzech przeznaczonych dla świnoujskiego 12. Dywizjonu Trałowców z 8 Flotylli Obrony Wybrzeża.
Zgodnie z przeznaczeniem niszczyciele min typu Kormoran II służą do poszukiwania, klasyfikacji, identyfikacji i zwalczania min morskich, prowadzenia rozpoznania torów wodnych, przeprowadzania innych jednostek przez akweny zagrożenia minowego, stawiania min oraz zdalnego sterowania samobieżnymi platformami przeciwminowymi. Dotyczy to zarówno operacji na polskich obszarach morskich, jak i misji w grupach taktycznych na Morzu Bałtyckim i poza nim – zespoły okrętów NATO, EU, bądź wielonarodowych sił koalicyjnych.

Niszczyciel min Rybitwa. Fot. MON
Okręt jest budowany przez konsorcjum, którego liderem jest Remontowa Shipbuilding. W skład konsorcjum wchodzą także: Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej (zob. wywiad wideo z prezesem CTM) w Gdyni oraz PGZ Stocznia Wojenna.
Razem z okrętami służącymi już w gdyńskim 13. Dywizjonie Trałowców – prototypowym okrętem serii ORP Kormoran (601) oraz seryjnymi jednostkami ORP Albatros (602) i ORP Mewa (603), kolejne budowane jednostki: ORP Jaskółka (604), ORP Rybitwa (605) i ORP Czajka (606) będą wchodziły w skład systemu obrony przeciwminowej Marynarki Wojennej. Łącznie 6 okrętów projektu 258 typu Kormoran II wejdzie w skład 8 Flotylli Obrony Wybrzeża. Według planów okręty 604–606 zostaną wcielone do służby w latach 2026–2027.
Współpraca polsko-japońska w dziedzinie załogowych i bezzałogowych statków powietrznych
Grupa WB poinformowała 20 marca 2025 roku o podpisaniu ramowej umowy o współpracy technicznej i handlowej z japońską korporacją ShinMawya Industries. Porozumienie zostało zawarte przy okazji wizyty ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego i wiceministra obrony narodowej Pawła Zalewskiego w Japonii. Umowa obejmuje współpracę w rozwoju załogowych i bezzałogowych platform powietrznych.
Współpraca polsko-japońska ma bardzo długą historię, nie dziwi zatem podpisanie w Ambasadzie Polski w Tokio porozumienia o współpracy technicznej i handlowej między wiodącymi podmiotami w branży załogowych i bezzałogowych platform powietrznych z Polski i Japonii.
Ramową umowę ze strony Grupy WB zawarł prezes Piotr Wojciechowski, ShinMaywa Corporation reprezentował dyrektor zarządzający i szef programów lotniczych Katsuo Tanaka. Podpisanie porozumienia miało miejsce przy okazji wizyty w Japonii szefa polskiej dyplomacji, ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego i sekretarza stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Pawła Zalewskiego.
– Cieszę się z możliwości podpisania porozumienia o współpracy z przemysłem japońskim, zainteresowanym rozwojem zaawansowanych rozwiązań przeznaczonych dla obronności, w szczególności bezzałogowych systemów rozpoznawczych i uderzeniowych oraz morskich rozwiązań obserwacyjnych – powiedział prezes Piotr Wojciechowski.

Porozumienie WB – G Shinmaywa. Fot. Grupa WB
Podczas swoich przemówień w Ambasadzie RP w Tokio, zarówno minister Radosław Sikorski, jak i prezes Piotr Wojciechowski zwrócili uwagę na konieczność zwiększenia współdziałania między Polską a Japonią nie tylko w kwestiach współpracy technicznej i handlowej, ale również szeroko rozumianej kooperacji politycznej i wojskowej.
Strona japońska, w kontekście aktualnej sytuacji geopolitycznej, wyraziła zadowolenie z perspektywy wspólnych działań z Polską i polską grupą przemysłową, które potrafią wzbogacić japoński przemysł i system obronny o doświadczenia w rozwoju sprzętu wojskowego, który sprawdził się podczas konfliktu pełnoskalowego, a także w reagowaniu na wyzwania współczesnego pola walki.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Ministerstwo Obrony Narodowej objęło wsparciem historyczny akt rozpoczęcia polsko-japońskiej współpracy gospodarczej w zakresie przemysłu obronnego. Ze strony przedstawicieli obu ministerstw padły deklaracje o dalszej pomocy w realizacji celów podmiotów z Polski i Japonii.
Program Szpitale Przyjazne Wojsku – wzmocnienie systemu bezpieczeństwa zdrowotnego
Przedstawiciele MON i Ministerstwa Zdrowia podpisali w czwartek, 20 marca 2025 roku porozumienia o współpracy w ramach programu Szpitale Przyjazne Wojsku, którego zasadniczym celem jest wzmacnianie systemu bezpieczeństwa zdrowotnego Rzeczpospolitej Polskiej. Siły Zbrojne RP dostrzegają potrzebę współdziałania ze strukturami cywilnej służby zdrowia, organami administracji rządowej i samorządowej oraz wsparcia krajowego systemu bezpieczeństwa zdrowotnego ludności w sytuacjach kryzysowych. Realizacja projektu przyczyni się do zwiększenia zdolności systemu bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej, w relacji ustawa o obronie Ojczyzny – ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej.
Projekt Szpitale Przyjazne Wojsku ma również na celu wsparcie żołnierzy w garnizonach, tam gdzie nie ma wojskowych placówek medycznych np. Bartoszyce czy Braniewo. Władze samorządowe oraz szpitali z Braniewa i Bartoszyc wykazały chęć przystąpienia do programu. W Braniewie znajduję się 9. Brygada Kawalerii Pancernej, a w Bartoszycach 20. Brygada Zmechanizowana (w ramach 16 DZ).
– Bardzo ważny dzień dla bezpieczeństwa Polski, dla budowy wojsk medycznych, dla budowy naszych zdolności w zabezpieczeniu wschodniej flanki NATO, w obsłudze i profesjonalnym podejściu do wszystkich pacjentów. To dla nas ważny moment, kiedy wspólnie z podmiotami leczniczymi podpisujemy umowę o „Szpitalu przyjaznym wojsku”. To znaczy, że to jest miejsce, w którym żołnierz Wojska Polskiego, nie tylko jak każdy pacjent, zawsze znajdzie wsparcie i opiekę medyczną. Szpitale podjęły zobowiązanie i decyzję, że będą rozwijać swoje zdolności i umiejętności w budowaniu potencjału obronnego Rzeczypospolitej. To znaczy, że będą się szkolić z medycyny pola walki i będą chciały uczestniczyć we wszystkich naszych programach związanych z przygotowaniem ratowników, pielęgniarek i lekarzy do pełnienia określonych misji. Będą mogli liczyć na nasze wsparcie. Na wsparcie w edukacji, w podnoszeniu kwalifikacji, w rozwijaniu swoich zdolności – powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
– Chcemy, żeby projekt „Szpitale Przyjazne Wojsku” był projektem, który wpisuje się w Tarczę Wschód, dlatego że od tego wielkiego projektu to wszystko się zaczęło. Chcemy, żeby województwa na wschodzie, województwa na północy jednoznacznie korzystały na tym wielkim projekcie, który tak naprawdę dotyczy tego, co dla nas najważniejsze, czyli bezpieczeństwa Polski. Żeby każdy mieszkaniec województwa podkarpackiego, lubelskiego, podlaskiego, warmińsko-mazurskiego czy pomorskiego wiedział, że Tarcza Wschód jest po to, żeby on mógł się czuć bezpiecznie, ale też, żeby poprawił się jego komfort funkcjonowania na co dzień – podkreślił wiceminister Cezary Tomczyk.
W marcu 2025 roku znacznie wzrosła presja imigrantów na polską granicę – to kara za deklaracje udzielania pomocy wojskowej Ukrainie
Jak przekazało 20 marca 2025 roku Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych, kryzys związany ze ściąganiem migrantów przez Białoruś i Rosję na granice Unii Europejskiej, znów przybiera na sile. W połowie marca było ich więcej niż przez cały luty. 19 marca 2025 roku odnotowano 135 prób nielegalnego przedostania się do Polski z kierunku Białorusi. Wcześniej, 17 marca takich prób było niemal 180. Podczas forsowania granicy migranci rozcinają drut żyletkowy, próbują rozginać przęsła zapory stałej. Straż Graniczna podała, że w atakach na polskich żołnierzy i funkcjonariuszy dochodzi też do zdarzeń, podczas których cudzoziemcy rzucają kamieniami i gałęziami w kierunku polskich patroli.
Łukaszenka nieprzypadkowo rozkręca sprawę migrantów na granicy. Wpisuje się tym samym w politykę Kremla, który w obecnej sytuacji, udając, że jest za deeskalacją wojny w Ukrainie, jednocześnie stara się jak najmocniej zaszkodzić Europie i Unii Europejskiej. To odpowiedź na unijne deklaracje wzmocnienia swojej obronności i element wojny hybrydowej, mający zmusić Europę, żeby zajmowała się przede wszystkim sobą, a nie Ukrainą, żeby Unia Europejska czuła się zagrożona, żeby zajmowała się bezpieczeństwem wewnętrznym. Presji migracyjnej sprzyja też wyjątkowo dobra pogoda, hydrologiczna susza i bezśnieżna zima, które powodują, że poziom wody w rzekach, na rozlewiskach i bagnach znacznie się obniżył.
Trałowiec ORP Mamry powraca do służby – modernizacja zakończona przed terminem
PGZ Stocznia Wojenna, wraz z partnerami konsorcjum, w dniu 21 marca 2025 roku przekazała Marynarce Wojennej RP trałowiec ORP Mamry – 10 dni przed planowanym terminem. To trzecia jednostka, której naprawę realizowało konsorcjum złożone z Polskiej Grupy Zbrojeniowej oraz dwóch spółek stoczniowych: Stoczni Remontowej Nauta i PGZ Stoczni Wojennej.
Umowa na realizację napraw trzech trałowców bazowych – ORP Necko i ORP Nakło (oba projektu 207P) oraz ORP Mamry (projektu 207M) została podpisana przez Komendę Portu Wojennego Świnoujście w czerwcu 2022 roku. Wszystkie jednostki zostały dostarczone Marynarce Wojennej RP przed przewidzianym w umowie terminem.

ORP Mamry. fot. PGZ Stocznia Wojenna
Zdaniem ekspertów, te modernizacje znacząco wydłużą cykl życia okrętów, poprawią ich zdolności operacyjne oraz zmniejszą koszty eksploatacyjne. Dzięki nowym rozwiązaniom technicznym trałowce zyskały drugą młodość, zwiększając zdolność Marynarki Wojennej RP do wykrywania i neutralizacji zagrożeń minowych.
Zakres prac obejmował gruntowny remont, typowy dla napraw głównych i dokowych, ze szczególnym uwzględnieniem remotoryzacji – kompletnej wymiany wyposażenia siłowni głównej i pomocniczej. Zamontowano nowoczesne silniki MTU, nowe przekładnie ZF Friedrischafen oraz sprzęgła kompozytowe Geislinger. Wymieniono również agregaty prądotwórcze na urządzenia firmy Poweras. Modernizacja objęła także wymianę przestarzałych systemów nawigacyjnych i łączności oraz przeprowadzenie konserwacji kadłuba i nadbudówki okrętu.
Zakończenie remontu ORP Mamry oznacza, że wszystkie trzy jednostki z projektu 207P i 207M przeszły gruntowną modernizację, stając się bardziej efektywnymi narzędziami w rękach polskiej floty. To ważny krok w kierunku wzmacniania potencjału Marynarki Wojennej oraz unowocześniania jej zaplecza technicznego.
Tarcza Wschód europejska inicjatywa bezpieczeństwa – dostaniemy na nią tyle pieniędzy, ile będzie trzeba
Tarcza Wschód obronnym projektem Europy. Dostaniemy na nią tyle pieniędzy, ile będzie potrzeba. Mówiąc o tym 21 marca 2025 roku po szczycie w Brukseli, premier Donald Tusk podkreślił, że na początek będą to inwestycje za około 12 mld zł przez 3 lata. Z kolei przez 5 lat, do 2030 roku Unia Europejska odbuduje przemysł zbrojeniowy i siłę militarną w ramach NATO co uczyni Unię Europejską silniejszą od Rosji. Oprócz wydatków poszczególnych państw, Unia Europejska stworzy instrument pożyczkowy o wartości 150 mld euro, na amunicję, artylerię, broń obrony powietrznej, walkę elektroniczną. 65 % tych środków należy ulokować w przemyśle w Unii Europejskiej w tym w przemyśle ukraińskim. Zdaniem Ursuli von der Leyen Ukraina ma wspaniały przemysł zbrojeniowy i będzie mogła brać udział w działaniu tego mechanizmu. W Polsce, podkreślił premier, trzeba zbudować przede wszystkim fabrykę amunicji i zdobywać dodatkowe finansowanie. Cezary Tomczyk, wiceszef MON poinformował, że osiągnęliśmy porozumienie z europejskim bankiem inwestycyjnym na kwotę jednego miliarda euro na finansowanie Tarczy Wschód.
Kraje unijne mogą też inwestować w obronność z funduszy europejskich. Polska przesunie w ten sposób 30 miliardów euro z funduszu po Covidowego na zbrojenia. Będzie to fundusz na zakup uzbrojenia, rozwój spółek zbrojeniowych publicznych i prywatnych i rozwój nowych technologii.
Węgry, jako jedyny kraj, nie poparły wniosków ze szczytu unijnego. Według Orbana europejscy liderzy opowiedzieli się tym samym za kontynuowaniem wojny w Ukrainie. Taka narracja wpisuje się, nie pierwszy już raz, w narrację Rosji. Orban już od dawna jawnie wręcz działa razem z Kremlem.
– Zdrowy rozsądek każe nam się zbroić. To jest podstawowy interes polski – mówił Rafał Trzaskowski.
Jednak europejska obronność nie wszystkim się podoba. W PiS uważają, że to zamach na polską wolność.
– Jest to próba wcielenia polskiej armii do Bundeswehry i użycia jej jako mięsa armatniego – powiedział poseł PiS Marek Suski.
Trudno oceni, do kogo może trafiać taka argumentacja, ale najwyraźniej w Polsce jest grupa osób, która tego wszystkiego słucha i być może nawet uważa, że to prawda. Dlatego rządzący zapowiadają serię spotkań na temat obronności. Pierwsze ma się odbyć 26 marca we Wrocławiu.
Zapewnienie bezpieczeństwa granic Rzeczypospolitej to priorytet
W sobotę 22 marca 2025 roku, premier Donald Tusk, wicepremier-minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz oraz minister spraw wewnętrznych i koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak uczestniczyli w odprawie służb mundurowych na granicy Polski z Białorusią. Podczas spotkania z żołnierzami i funkcjonariuszami w placówce Straży Granicznej (w miejscowości Krynki) przedstawiciele rządu zapoznali się z bieżącą sytuacją na granicy oraz omówili wyzwania i wnioski dotyczące ochrony granicy państwa.
Polska nadal zmaga się z narastającą presją migracyjną. W ostatnim czasie nasiliły się nielegalne próby przekroczenia granicy, wykorzystywane jako narzędzie wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję i Białoruś. Aby temu zapobiegać wykonano wiele zabezpieczeń.
Zapora elektroniczna na odcinkach rzek Istoczanka i Świsłocz w województwie podlaskim wzmacnia bezpieczeństwo na granicy polsko-białoruskiej. Zamontowano ponad 500 słupów i 1.300 kamer. Bariera powstała na odcinku łącznie około 47 km. Inwestycja kosztowała ponad 85 mln zł.
Pod koniec grudnia 2024 r. zakończono także modernizację stałej bariery na granicy za ponad 117 mln zł. W celu przeciwdziałania próbom forsowania bariery zamontowano dodatkowe wzmocnienia oraz drut.
W grudniu 2024 r. Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy, który umożliwi zawieszenie prawa do składania wniosków o azyl przez osoby nielegalnie przekraczające granicę. Ustawa czeka na podpis Prezydenta RP.
