Branża pirotechniczna chce wzmocnić potencjał obronny kraju
Stowarzyszenie Importerów i Dystrybutorów Pirotechniki, reprezentujące branżę pirotechniczną poinformowało 24 marca 2025 roku, o wystosowaniu listu do szefów resortów siłowych: Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz Tomasza Siemoniaka, w którym wyraża gotowość do współpracy ze strukturami obronnymi w działaniach przygotowawczych oraz szkoleniowych.
Doświadczenie, infrastruktura i zasoby ludzkie branży pirotechnicznej stanowią gotową bazę do rozwinięcia efektywnej współpracy ze strukturami obronnymi kraju. Koresponduje to z zapowiadanymi przez prezesa rady ministrów planami związanymi ze szkoleniami wojskowymi na wielką skalę.
Firmy działające w branży pirotechnicznej dysponują wykwalifikowaną kadrą, posiadającą specjalistyczne uprawnienia do pracy z materiałami wybuchowymi przeznaczonymi do użytku cywilnego. Personel tych firm jest w stanie przeprowadzać szkolenia zarówno dla ludności, jak i służb mundurowych w zakresie bezpiecznego obchodzenia się z materiałami wybuchowymi.
W szczególności, branża pirotechniczna angażuje się w edukację młodzieży, przestrzegając przed niebezpieczeństwami związanymi z materiałami pirotechnicznymi oraz ucząc prawidłowych reakcji w sytuacjach kryzysowych. Fajerwerki, będące pierwszym kontaktem z materiałami pirotechnicznymi dla wielu młodych Polaków, stanowią istotny element tych działań. Podkreślono też możliwość wykorzystania know-how branży pirotechnicznej – wiedzy i technologii stosowanych przy materiałach cywilnych do celów obronnych, na przykład w zakresie przygotowania materiałów dymnych czy innych rozwiązań sygnalizacyjnych.
Branża pirotechniczna to kilkadziesiąt podmiotów i osób z nią powiązanych. Około 10.000 pracowników posiada specjalistyczne kwalifikacje związane z materiałami wybuchowymi. Ma zatem potencjał, aby stać się ważnym elementem w strategii obronności kraju.
Polska powołuje Fundusz Obronności i Bezpieczeństwa – europejskie pieniądze na polską obronność
Premier Donald Tusk zapowiedział 25 marca 2025 roku uruchomienie Funduszu Obronności i Bezpieczeństwa. Jako pierwsi w Europie przygotowaliśmy zmiany wykorzystania środków z KPO na cele militarne i cywilno-obronne. Rada Ministrów omówiła i przyjęła kierunkowo projekt, który zostanie zatwierdzony w trybie obiegowym.
Fundusz, nad którym pracowały Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej oraz Ministerstwo Obrony Narodowej, pozwoli między innymi na budowę nowoczesnych schronów oraz rozwój polskiego przemysłu zbrojeniowego. Polska przesunie na ten cel 26 mld zł z KPO.
Premier odniósł się także do przygotowywanego przez resort obrony procesu szkoleń dla obywateli oraz planów rozwoju potencjału obronnego kraju, w tym inwestycji w „Tarczę Wschód”, drony i infrastrukturę wojskową.
– Wszystkie przygotowania na rzecz zwiększenia zdolności obronnych Polski i Europy – szkolenia oraz obrona cywilna – mają na celu odstraszenie potencjalnych agresorów. Nie przygotowujemy się do wojny, lecz jej zapobiegamy – zaznaczył szef rządu. Siła Polski i jej sojuszników jest najlepszym zabezpieczeniem przed agresją, dlatego Polacy powinni być przygotowani na każdą ewentualność do obrony Ojczyzny.
Samoloty F-35 dla Australii – jeśli zdecyduje się je kupić, pierwsze maszyny dostanie w 2029 roku
JR McDonald, wiceprezes do spraw rozwoju biznesu w programie F-35 w Lockheed, powiedział 25 marca 2025 roku na Avalon Air Show, że gdyby wprowadzić australijskie samoloty do pierwszej dostępnej partii produkcyjnej, to samoloty te mogłyby być dostarczone w 2029 roku.
– Pierwszy z 28 nowych myśliwców stealth F-35, których zamówienie zostało wcześniej anulowane przez obecny rząd w Canberze, może zostać dostarczony Królewskim Australijskim Siłom Powietrznym już w 2029 roku, jeśli Australia zrealizuje zamówienie – powiedział dyrektor naczelny producenta samolotów Lockheed Martin.
Wicemarszałek lotnictwa Nick Hogan, szef australijskiego RAAF-u, otwarcie przyznał, że jego służbom przydałyby się dodatkowe myśliwce. Wiele samolotów F-35 byłoby mile widziane, ale, jak podkreślił, będziemy postępować zgodnie z decyzjami aktualnego rządu.

F-35 Lightning II. fot. U.S. Air Force photo/Master Sgt. John Gordinier
Australijski pierwotny program zakupu samolotów zakładał pozyskanie 100 samolotów F-35. Australia ma na uzbrojeniu 72 samoloty F-35A, a ostatnia maszyna została dostarczona w grudniu 2024 roku. Będący u władzy rząd australijskiej Partii Pracy anulował w zeszłym roku zamówienie na dodatkową eskadrę 28 samolotów, aby przesunąć pieniądze na inne priorytety. Opozycja podobno obiecuje 3 miliardy dolarów australijskich na przywrócenie tej eskadry, jeśli wygra nadchodzące wybory federalne.
Czy tak będzie? Nowa administracja Trumpa spowodowała, że niektórzy klienci F-35, tacy jak Kanada, rozważają, czy warto kupić amerykańskie myśliwce stealth, gdyż Stany Zjednoczone mogłyby sparaliżować łańcuch dostaw dla zagranicznych nabywców, gdyby podjęły decyzję o odcięciu elementów wsparcia, takich jak konserwacja, części zamienne i dostęp do amerykańskich sieci komputerowych.
Hanwha Ocean stawia na strategiczną współpracę z polskimi stoczniami
Delegacja Hanwha Ocean odwiedziła w dniach 25–27 marca 2025 roku Stocznię Remontową Nauta S.A. oraz dwie stocznie wchodzące w skład Grupy Remontowa Holding – Gdańską Stocznię „Remontowa” S.A. i stocznię „Remontowa Shipbuilding” S.A., gdzie omawiano możliwości długoterminowej współpracy w obszarze zielonych technologii oraz usług MRO (Maintenance, Repair and Overhaul) dla cywilnych i wojennych jednostek morskich. Polskie podmioty wyraziły gotowość do pogłębienia współpracy z Hanwha Ocean – jednym z globalnych liderów w dziedzinie budowy okrętów i zaawansowanych usług serwisowych.
Przedstawiciele Hanwha Ocean spotkali się 25 marca 2025 roku z zarządem Remontowa Shipbuilding S.A., by omówić możliwości współpracy w zakresie budowy statków cywilnych, rozwoju zielonych technologii oraz transferu kompetencji w obszarze budowy statków cywilnych. W rozmowach wzięli udział eksperci ds. strategii, zakupów, produkcji i serwisu, którzy zaprezentowali szerokie portfolio rozwiązań i potencjalnych obszarów kooperacji.
– Mamy nadzieję, że to spotkanie stanie się początkiem długofalowej współpracy i otworzy nowe możliwości biznesowe – powiedział podczas spotkania prezes Remontowa Shipbuilding S.A., Dariusz Jaguszewski.
Stocznia Remontowa Shipbuilding S.A. w Gdańsku jest jedną z największych stoczni w Polsce i buduje kompletnie wyposażone nowoczesne statki, w tym okręty wojenne dla Marynarki Wojennej RP, jak i jednostki różnego typu dla armatorów cywilnych.
Rozmowy w Stoczni Remontowej Nauta w Gdyni, 26 marca 2025 roku, dotyczyły rozwoju współpracy w obszarze budowy okrętów oraz świadczenia usług MRO. Poruszono również temat udziału Hanwha Ocean w programie Orka – pozyskania nowych okrętów podwodnych dla Polskiej Marynarki Wojennej.
W ramach swojej oferty Hanwha Ocean proponuje okręt podwodny KSS-III Batch 2, wyposażony w baterie litowo-jonowe oraz system AIP (Air Independent Propulsion). Jednostka dysponuje sześcioma wyrzutniami przystosowanymi do wystrzeliwania pocisków manewrujących, torped, pocisków przeciwokrętowych oraz stawiania min. Dodatkowo okręt wyposażony jest w wyrzutnie pionowego startu dla pocisków balistycznych wyposażonych w konwencjonalne głowice bojowe. Hanwha Ocean deklaruje również gotowość do przekazania technologii w zakresie obsługi serwisowej okrętów podwodnych, co umożliwi polskim stoczniom i zakładom przemysłowym samodzielną i niezależną realizację działań MRO w przyszłości.
– Nauta jest otwarta na współpracę międzynarodową i aktywnie poszukuje partnerstw korzystnych dla obu stron. Cieszymy się z możliwości nawiązania relacji z Hanwha Ocean i liczymy na strategiczną współpracę opartą na wzajemnym zaufaniu i wymianie technologii – mówi Monika Kozakiewicz, prezes Stoczni Remontowej Nauta S.A.
Stocznia Remontowa Nauta S.A., z siedzibą w Gdyni, to stocznia z prawie stuletnią tradycją, którą z powodzeniem łączy z nowoczesnym zapleczem technologicznym. Oprócz standardowych remontów realizuje również złożone konwersje i przebudowy jednostek.
Delegacja z Hanwha Ocean 27 marca 2025 roku obejrzała obiekty Gdańskiej Stoczni „Remontowa” im. J. Piłsudskiego S.A., która jest największą stocznią remontową i konwersyjną w Polsce oraz jedną z największych tego typu na świecie. Każdego roku realizuje ponad 200 projektów remontowych dla jednostek pływających z całego świata – w tym promów pasażerskich i samochodowych, tankowców, kontenerowców, masowców, statków offshore, pogłębiarek, platform wiertniczych oraz okrętów wojennych. Tak szeroki zakres kompetencji stoczni stwarza szerokie możliwości dla dwustronnej współpracy, która może przyczynić się do dynamicznego rozwoju obu firm.
Hanwha Ocean cały czas rozwija relacje z polskimi firmami. We wrześniu 2024 roku spółka podpisała porozumienie z Grupą WB dotyczące współpracy w zakresie rozwiązań morskich, w tym budowy elementów dla okrętów podwodnych w ramach programu Orka. Wcześniej firma zawarła umowę z PGZ oraz Babcock International na współpracę w obszarze MRO dla polskiej marynarki wojennej, opierając się na rozbudowanej sieci około 200 koreańskich partnerów przemysłowych.
Podczas wizyt w polskich stoczniach delegacji przewodniczył Sean Seong-Woo Park, wiceprezes Hanwha Ocean odpowiedzialny za program Orka, który podkreślił, że firma jest żywo zainteresowana budowaniem trwałych relacji przemysłowych i technologicznych z polskimi partnerami.
– Hanwha Ocean deklaruje pełne zaangażowanie we wspieranie rozwoju zdolności Marynarki Wojennej RP poprzez strategiczne partnerstwa z lokalnym przemysłem i stoczniami. Chcemy umacniać współpracę z polskim rządem i partnerami przemysłowymi, wspólnie przyczyniając się do wzrostu bezpieczeństwa i rozwoju gospodarczego – mówi Sean Seong-Woo Park, wiceprezes Hanwha Ocean.

Dariusz Jaguszewski, prezes Remontowa Shipbuilding S.A. i Sean Seong-Woo Park, wiceprezes Hanwha Ocean. fot. Hanwha
Rafael ogłasza rekordowe wyniki za rok fiskalny 2024, ze wzrostem sprzedaży o 27%
Rafael Advanced Defense Systems Ltd. opublikował 26 marca 2025 roku swoje wyniki finansowe za rok 2024, zatwierdzone przez Radę Dyrektorów spółki. Sprzedaż osiągnęła 4,8 mld dolarów w 2024 roku – wzrost o 27% rok do roku – przy czym około połowa sprzedaży trafiła do klientów międzynarodowych. Rafael odnotował wzrost nowych zamówień o wartości 8,23 mld dolarów i zysk netto w wysokości 257 mln dolarów. Portfel zamówień wzrósł do 17,76 mld dolarów.
Czwarty kwartał 2024 był najlepszym kwartałem w roku dla Rafaela ze sprzedażą wynoszącą łącznie 1,48 miliarda dolarów – w porównaniu z 1,2 miliarda dolarów w czwartym kwartale 2023. Zamówienia otrzymane w tym kwartale wyniosły łącznie około 3 miliardów dolarów.
W październiku 2024 roku izraelskie Ministerstwo Obrony podpisało umowę z Rafaelem w celu rozszerzenia zamówień na system przechwytywania laserowego dużej mocy Iron Beam przed jego ostateczną fazą rozwoju.
Rafael umacnia zdolności od obrony powietrznej, po wywiad i precyzyjny atak. Systemy Rafael odegrały kluczową rolę w obronie Izraela podczas irańskich ataków rakietowych i bezzałogowych statków powietrznych w kwietniu i październiku 2024 roku. W kwietniu izraelska marynarka wojenna zakończyła pierwsze w historii udane przechwycenie za pomocą systemu obrony morskiej C-Dome w Zatoce Ejlat. Rafael i Raytheon zainaugurowały działalność nowego zakładu produkcyjnego w Arkansas w USA, w którym produkowane będą pociski przechwytujące Tamir – inwestycja warta dziesiątki milionów dolarów.
System Trophy firmy Rafael – operacyjny aktywny system ochrony – został pomyślnie zintegrowany z niemieckim czołgiem Leopard, co oznacza jego wdrożenie na 16 platformach na świecie. Zgodnie ze swoją polityką Rafael przeznacza około 8% swoich rocznych przychodów na badania i rozwój, umożliwiając rozwój technologii nowej generacji i przyszłych systemów.
Fabryka Broni „Łucznik” – Radom zacieśnia współpracę z ekspertami od innowacji
Fabryka Broni „Łucznik” – Radom poinformowała 26 marca 2025 roku o rozszerzeniu współpracy z Siecią Badawczą Łukasiewicz – potwierdzeniem jest podpisany list intencyjny. Porozumienie umożliwi wykorzystanie zaawansowanych rozwiązań w zakresie automatyzacji, robotyzacji i druku 3D. Wzmocni to pozycję fabryki jako kluczowego dostawcy broni strzeleckiej dla Sił Zbrojnych RP.
Fabryka Broni „Łucznik” – Radom intensyfikuje współpracę z Siecią Badawczą Łukasiewicz na rzecz innowacji i rozwoju technologicznego w przemyśle zbrojeniowym. Jako kluczowy producent broni strzeleckiej dla Sił Zbrojnych RP, Fabryka Broni inwestuje w rozwój nowoczesnych rozwiązań, a partnerstwo z Siecią Badawczą Łukasiewicz pozwoli na wdrażanie innowacyjnych technologii oraz usprawnienie procesów produkcyjnych.
Dzięki współpracy z instytutami badawczymi, Fabryka Broni „Łucznik” – Radom będzie mogła skorzystać z zaawansowanych rozwiązań w zakresie automatyzacji i robotyzacji procesów produkcji oraz nowoczesnych technologii materiałowych. W ramach porozumienia Sieć Badawcza Łukasiewicz zaangażuje swoje kluczowe jednostki, między innymi: Krakowski Instytut Technologiczny, Warszawski Instytut Technologiczny, Instytut Ceramiki i Materiałów Budowlanych oraz Przemysłowy Instytut Automatyki i Pomiarów PIAP.

Fabryka Broni – Łucznik. fot. FB
– Partnerstwo z Siecią Badawczą Łukasiewicz pozwala skutecznie łączyć potencjał badawczy i technologiczny z doświadczeniem produkcyjnym Fabryki Broni. Dzięki temu możemy jeszcze efektywniej rozwijać innowacyjne rozwiązania dla polskiego przemysłu obronnego, wzmacniając tym samym pozycję na rynku. Jednocześnie, coraz szersza obecność naszych produktów na rynkach zagranicznych sprawia, że ta współpraca przyczyni się do wzrostu ich wartości w oczach odbiorców międzynarodowych – mówi Jakub Czułba, członek zarządu Fabryki Broni „Łucznik” – Radom.
Pełne gwarancje NATO – jeden za wszystkich, wszyscy za jednego
Gwarancje bezpieczeństwa dla Polski, poparcie Tarczy Wschód i wspólnych patroli na Morzu Bałtyckim oraz wskazanie Rosji jako głównego zagrożenia dla Sojuszu Północnoatlantyckiego – to efekty spotkania premiera Donalda Tuska z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte, które odbyło się 26 marca 2025 roku w Warszawie. Główne tematy rozmów obejmowały zwiększenie zaangażowania państw europejskich w działania Sojuszu oraz pogłębianie współpracy między NATO, a Unią Europejską. Polska, sprawująca obecnie prezydencję w Radzie UE, ma do odegrania istotną rolę w tym procesie.
W obliczu obecnych wyzwań rola NATO jako filaru naszego bezpieczeństwa oraz kluczowej platformy współpracy transatlantyckiej nabiera szczególnego znaczenia. Dziś priorytetem pozostaje zapewnienie, że Sojusz Północnoatlantycki jest gotowy do skutecznej obrony Polski oraz wszystkich swoich członków.
Szef NATO podkreślił, że jeśli ktoś błędnie założy, że może zaatakować Polskę lub jakiegokolwiek innego członka NATO bez poniesienia konsekwencji, to NATO odpowie z pełną siłą. W obecnych, niestabilnych czasach, jednoznaczne potwierdzenie zobowiązań NATO wobec Polski ma szczególne znaczenie i wzmacnia poczucie bezpieczeństwa w regionie.
Relacje Polski ze Stanami Zjednoczonymi, naszym najbliższym sojusznikiem, są od lat stabilne i pozytywne, niezależnie od zmian władzy w Polsce. Polska jest państwem NATO, które rzeczywiście inwestuje w swoją obronność oraz w strukturę Sojuszu.
Polska jest świadoma swojej roli w NATO i poważnie traktuje swoje zobowiązania. Nasze inwestycje w obronność i plany rozwoju sił zbrojnych mają zapewnić jak największą skuteczność pierwszej linii obrony Sojuszu. Jesteśmy cenionym sojusznikiem już od 26 lat. Polska tak naprawdę daje przykład innym – 4,6% PKB na ten rok, tyle zamierzamy wydatkować na obronność. Polska wydaje najwięcej spośród sojuszników w Sojuszu Północnoatlantyckim.
NATO w styczniu ustanowiło nową misję – Bałtycką Wartę. Incydenty z udziałem rosyjskich i chińskich statków floty cieni oraz akty sabotażu na podwodnych instalacjach energetycznych obligują do tego, aby Bałtyk stał się obszarem wzmocnionej kontroli militarnej. Program przewiduje objęcie Bałtyku dodatkową ochroną NATO przez 90 dni. Jednocześnie państwa regionu zgodnie wyrażają potrzebę jej przedłużenia – stałej i efektywnej kontroli bezpieczeństwa tego obszaru.
Mark Rutte przypomniał, że Polska wzmacnia wschodnią flankę NATO – zarówno poprzez zwiększenie obecności piechoty, jak i międzynarodowych sił na Łotwie i w Rumunii. Dodatkowo od 4 kwietnia 2025 roku Polska wesprze monitoring przestrzeni powietrznej nad Morzem Bałtyckim za pomocą myśliwców F-16.

Sekretarz Generalny NATO Mark Rutte w Polsce. fot. KPRM
POLLOG HUB funkcjonuje i zapewnia wsparcie dla broniącej się Ukrainy
W Jasionce pod Rzeszowem polskich i norweskich żołnierzy służących w POLLOG HUB odwiedził 26 marca 2025 roku Władysław Kosiniak-Kamysz wicepremier, minister obrony narodowej.
W Jasionce przebywa 120 norweskich żołnierzy, którzy swoimi systemami obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej chronią polskie niebo i pomagają dostarczać sprzęt na Ukrainę. Wojska norweskie są obecnie od kilku miesięcy w Polsce, ponieważ zmienił się charakter misji, którą prowadzimy w Jasionce w Rzeszowie. Ta misja trwa od drugiego dnia wojny.
– W drugim dniu ataku Rosji na Ukrainę i pełnoskalowej wojny rozpoczęło się działanie POLLOG HUBU w Jasionce, Centrum Logistycznej Pomocy dla Ukrainy – podkreślił Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i minister obrony narodowej podczas spotkania z żołnierzami.
Wicepremier poinformował, że po decyzji Stanów Zjednoczonych odebrał meldunek dotyczący transportu sprzętu amerykańskiego i innych państw sojuszniczych. 45 państw do tej pory przekazywało sprzęt dla Ukrainy. W ramach wsparcia materialnego Ukrainy, Polska przy wsparciu USA utworzyła centrum logistyczne POLLOG HUB w Rzeszowie, gdzie spływa pomoc z całego świata. Stąd sprzęt wojskowy przesyłany jest na Ukrainę. Szacuje się, że ponad 80% donacji wojskowych dla partnera ukraińskiego przeszło przez Polskę.
Szef MON podkreślił, że z czasem zmienił się zakres i charakter działań związanych ze wsparciem funkcjonowania POLLOG HUB przez sojuszników. W Jasionce są Amerykanie, są żołnierze Republiki Federalnej Niemiec ze swoimi Patriotami. Oni przejęli ochronę, wraz z Norwegami, nad przestrzenią powietrzną. Wspierani jesteśmy przez inne kraje, które dają wsparcie. Do tej pory to były relacje bilateralne, szczególnie relacje ukraińsko-amerykańskie z ogromnym wsparciem Polski, Brytyjczyków i innych państw.
Od momentu decyzji szczytu NATO, to już nie relacje bilateralne, ponieważ ustanowiono nową misję NSAT-U. Misję NATO, która dowodzi przekazywaniem sprzętu na Ukrainę, zabezpieczeniem logistycznym, trenowaniem, szkoleniem żołnierzy ukraińskich oraz nabywaniem umiejętności operacyjnych na czas już powojenny dla armii ukraińskiej. Te trzy główne zadania stoją przed nowym dowództwem, nową operacją NATO, operacją zabezpieczenia logistycznego, treningu oraz budowania zdolności wojsk ukraińskich.
Firma Penske Australia została podwykonawcą południowokoreańskiego koncernu Hanwha przy produkcji bojowego wozu piechoty Redback IFV
Australijski oddział południowokoreańskiego giganta zbrojeniowego Hanwha podpisał 26 marca 2025 roku umowę z Penske Australia na montaż, testowanie i dostawę 129 silników do australijskich bojowych wozów piechoty Redback. Umowa jest kolejnym krokiem w ramach programu LAND 400 Phase 3 australijskiej armii, mającego na celu wprowadzenie bojowych wozów piechoty Redback do służby.
Zgodnie z umową Penske zajmie się lokalnym montażem silnika Rolls-Royce Power Systems mtu MT881-Ka500, na mocy umowy o transferze technologii z STX Engine Co. z Korei Południowej. Po zmontowaniu i przetestowaniu silniki zostaną dostarczone do Hanwha Armoured Vehicle Centre of Excellence (H-ACE), gdzie produkowane są Redbacki.
W lipcu 2023 roku Hanwha pokonała Rheinmetall w przetargu na nowy australijski wóz bojowy w programie LAND 400 Phase 3 i podpisała kontrakt o wartości szacowanej na 5–7 mld dolarów australijskich (3,2–4,4 mld dolarów amerykańskich) na dostawę 129 bojowych wozów piechoty, które zastąpią starzejącą się flotę M113.
Hanwha od dawna współpracuje również z polskim przemysłem obronnym, dostarczając naszej armii samobieżne armatohaubice K9 oraz systemy rakietowe Chunmoo, które osadzane są na polskich samochodach Jelcz. Za 218 wyrzutni zamówionych w ramach pierwszej umowy wykonawczej z 2022 roku zapłaciliśmy 3,55 mld dolarów netto. W 2024 roku została podpisana druga umowa wykonawcza na zakup modułów wyrzutni wieloprowadnicowego systemu rakietowego K239 Chunmoo w ramach programu Homar-K. Za 72 moduły wyrzutni systemu K239 Chunmoo wraz z pakietem logistycznym i szkoleniowym, kilka tysięcy pocisków kierowanych CGR-08 i CTM-290, a także transfer technologii produkcji modułów wyrzutni do Polski zapłacimy około 1,6 mld dolarów netto (około 6,5 mld zł). Wszystkie wyrzutnie trafią do Polski do 2029 roku.
Polska zawarła z firmą Hanwha Defense umowę na dostawę armatohaubic samobieżnych K9A1 i K9PL. Umowa ramowa na 672 haubic została podpisana w 2022 roku, a kolejne umowy wykonawcze, na 212 haubic K9A1, za 2,4 mld dolarów, w sierpniu 2022 roku oraz w grudniu 2023 roku na kolejne 152 haubice za 2,6 mld dolarów netto (około 10,3 mld zł netto, czyli 12,67 mld zł brutto).
Turecki Aselsan z ogromnymi pieniędzmi na budowę technologii do produkcji systemu obrony powietrznej Steel Dome
Turecki gigant elektroniczny otrzymał dofinansowanie w wysokości 616 milionów dolarów od tureckiego Ministerstwa Przemysłu i Technologii na budowę nowych zakładów. Znaczna część dofinansowania zostanie wykorzystana na pozyskane technologii niezbędnej do produkcji krajowego systemu obrony powietrznej Steel Dome. Fundusz, o którym firma poinformowała w oświadczeniu 26 marca 2025 roku, jest częścią projektu „Project-Based Investment Incentives. Super Incentive, który jest nastawiony na trzy przedsięwzięcia związane z zaawansowanymi technologiami. Chodzi o budowę detektora fotonów i ośrodka nanotechnologii, zakładu integracji i produkcji systemów radarowych oraz zakładu produkcji i testowania systemów obrony powietrznej (w tym produkcji inteligentnej amunicji).
Aselsan to główny motor napędowy inicjatywy Steel Dome. Nazwa nawiązuje do słynnej izraelskiej Żelaznej Kopuły Iron Dome, która jest jedną z warstw wielowarstwowego systemu obrony powietrznej. Zapowiedziany w sierpniu 2024 roku turecki Steel Dome ma być sieciocentrycznym systemem obrony powietrznej wyposażonym w sztuczną inteligencję. Ma on chronić całą przestrzeń powietrzną Turcji przed zagrożeniami na bardzo małej i bardzo dużej wysokości oraz o bardzo krótkim i dużym zasięgu.

Turcja staje się ważnym światowym producentem i eksporterem uzbrojenia. fot. Otokar-Turcja
Firma rozważa eksport systemu Steel Dome do państw członkowskich NATO, a także państw Zatoki Perskiej. Dodajmy, że firma Aselsan rozpoczęła też produkcję seryjną artyleryjsko-rakietowego systemu przeciwlotniczego GÜRZ, który ma być rywalem rosyjskiego zestawu Pancyr i ma być od niego skuteczniejszy. Sektor obronny Turcji, który maksymalnie stawia na własną produkcję nowoczesnego uzbrojenia jest przykładem do naśladowania dla polskiej zbrojeniówki.
Szwecja zwiększy wydatki na obronę o 30 mld dolarów – do 2030 roku osiągną one poziom 3,5% PKB
– Nie chcę, abyśmy działali w sposób, który podważa możliwość współpracy transatlantyckiej. Ale nie możemy też zakładać, ani przyjmować za pewnik, że Stany Zjednoczone będą nadal działać w Europie tak, jak przez ostatnie 80 lat – powiedział 26 marca 2025 roku premier Szwecji Ulf Kristersson.
Uważa on, że NATO ustali cel 3,5% PKB na szczycie sojuszu w lipcu 2025 roku. Szwecja planuje osiągnąć ten poziom w ciągu pięciu lat. Jeśli propozycja zostanie zatwierdzona przez parlament, rząd planuje pożyczyć 300 mld koron szwedzkich (30 mld dolarów) na obronność. Ustawa zostanie przedstawiona 15 kwietnia 2025 roku i poddana pod głosowanie do 20 czerwca 2025 roku.
Obecne wydatki Szwecji na obronę wynoszą 2,4% PKB. Szwecja należy do tych krajów, które już obecnie przekraczają cel NATO wynoszący 2%. Według planów wydatki te do 2028 roku mają się zwiększyć do 2,6%. Premier przyznał, że jednym z powodów zapowiedzianego zwiększania wydatków obronnych jest utrzymanie silnych relacji ze Stanami Zjednoczonymi.
Umowa na bojowe wozy piechoty Borsuk to przeskok technologiczny naszej armii
Agencja Uzbrojenia oraz przedstawiciele Polskiej Grupy Zbrojeniowej i Huty Stalowa Wola zawarli 27 marca 2025 roku kontrakt na dostawę pierwszej partii bojowych wozów piechoty Borsuk dla Wojska Polskiego. Podpisana umowa opiewa na 111 egzemplarzy bojowego wozu piechoty Borsuk, które trafią do jednostek wojskowych w latach 2025–2029. Jej wartość przekracza 6,5 mld zł.
Uczestniczący w uroczystości podpisania kontraktu ministrowie aktywów państwowych Jakub Jaworowski oraz spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak podkreślali, że to całkowicie polska konstrukcja, która powstała w niespełna 11 lat, jako owoc współpracy przemysłu państwowego i prywatnego, wspomaganych przez ośrodki naukowe i instytuty badawcze. Nowy BWP zastąpi wysłużone pojazdy BWP-1, które pozostają w służbie od blisko 60 lat. To znakomita wiadomość z wielu powodów.

Borsuk w wersji pływającej. fot. PGZ_HSW/J.Faraś
Nowy bojowy pływający wóz piechoty Borsuk to w pełni polski, autonomiczny produkt, który znacząco zwiększy zdolności obronne kraju. W infrastrukturę zakładu Huta Stalowa Wola Skarb Państwa zainwestował ostatnio ponad 1,3 mld zł. Jednak modernizacja i zwiększanie mocy wytwórczych obejmuje całą Polską Grupę Zbrojeniową.
– Kontrakt ten ma ogromne znaczenie dla lokalnej społeczności. Jestem dumny z inżynierów i pracowników Huty Stalowa Wola oraz wszystkich podmiotów zaangażowanych w proces budowy tego wozu bojowego. Umowa ta gwarantuje miejsca pracy na wiele lat, nie tylko w HSW, ale także u licznych lokalnych podwykonawców – uważa Jakub Jaworowski, minister aktywów państwowych. – Żałuję, że podpisanie tej umowy nie odbyło się w Stalowej Woli. W większym stopniu moglibyśmy się podzielić naszą radością z pracownikami Huty. Liczę też, że wkrótce podpisane zostaną kolejne umowy na dostawę bojowych wozów piechoty Borsuk. Są one kluczowe zarówno dla wzmacniania potencjału obronnego kraju, jak i dla dalszego rozwoju rodzimego przemysłu zbrojeniowego – dodaje Jaworowski.
– Borsuk wprowadza armię w XXI wiek, który rozpoczął się również realizacją innych projektów, jak systemy radarowe, Rosomak, Krab czy Rak. Borsuk jest szczególny o tyle, że jest całkowicie polskiej myśli technologicznej i konstrukcyjnej – mówi Krzysztof Trofiniak, prezes PGZ.
Jak zauważył, projekt rozpoczął się w 2014 roku, gdy NCBiR uruchomiło pod auspicjami ówczesnego ministra obrony narodowej prace mające na celu zaprojektowanie nowego bojowego wozu piechoty z zachowaniem zdolności pływania, wyposażonego w system wieżowy, który miał być głównym elementem uderzeniowym tego pojazdu. Dzisiejsza umowa to kolejne tak duże zamówienie, które w ciągu kilku ostatnich miesięcy zostało skierowane do HSW S.A. Zgodnie z umową ramową z lutego 2023 roku wojsko planuje pozyskać około 1.400 Borsuków, w tym ponad 1.000 w wersji bojowej i ponad 300 wozów specjalistycznych.
Tarcza Wschód poprawi wydajność sieci GSM na wschodzie kraju
Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało 28 marca 2025 roku o zawarciu pierwszych kontraktów na budowę dodatkowych stacji bazowych nadawczo-odbiorczych (BTS) w rejonach przygranicznych. Zadania po stronie wojska realizuje Dowództwo Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni (DKWOC), współpracując z kluczowymi operatorami telekomunikacyjnymi oraz Ministerstwem Cyfryzacji.
Tarcza Wschód to nie tylko zapory inżynieryjne, równie ważne są szeroko pojęte rozwiązania IT, które pozwolą wojsku na bieżąco monitorować sytuację na granicy i w jej bezpośrednim sąsiedztwie. Rozwiązania te wymagają rozbudowy i modernizacji sieci GSM, która w rejonach przygranicznych, słabiej zaludnionych, często nie działa efektywnie. Wzmocnienie sieci GSM w rejonach przygranicznych to korzyść dla mieszkańców tych terenów i odwiedzających je turystów.
Jest to świetny przykład budowy infrastruktury podwójnego zastosowania tzw. dual use, którą będzie wykorzystywać zarówno wojsko, jak i mieszkańcy regionu. Dostęp do internetu o wyższej przepustowości otworzy mieszkańcom nowe możliwości – od zdalnej edukacji, przez pracę online, po łatwiejszy kontakt z instytucjami publicznymi czy bankami. Poprawa łączności ma również kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa.
Takie inwestycje to także element wzmacniania infrastruktury krytycznej i odporności cyfrowej państwa, zwłaszcza w kontekście obszarów przygranicznych. Jest to jeden z fundamentów rozwoju regionów, które do tej pory nie miały takich możliwości.
Projekt Tarcza Wschód to program wzmacniania systemu obrony i bezpieczeństwa Polski na wschodniej granicy. Jego głównym celem jest zwiększenie ochrony granicy państwowej oraz rozbudowa infrastruktury obronnej, która ma zabezpieczać Polskę przed zagrożeniami ze wschodu, w tym potencjalnymi agresywnymi działaniami militarnymi, sabotażem czy destabilizacją. Projekt obejmuje województwa przygraniczne na wschodzie i północy kraju.
ICEYE będzie dostarczał dane satelitarne SAR Centrum Sytuacyjnemu NATO
ICEYE, światowy lider w dziedzinie obserwacji Ziemi za pomocą satelitów wyposażonych w radary z syntetyczną aperturą (SAR), ogłosił 28 marca 2025 roku, że będzie dostarczać dane Centrum Sytuacyjnemu (Situation Center, SITCEN) w Kwaterze Głównej NATO. Za sprawą tej współpracy SITCEN uzyska dostęp do zdolności ICEYE, co zwiększy możliwości Centrum w zakresie dostarczania osobom decyzyjnym lepszych i szybszych ocen sytuacji wypracowywanych na podstawie danych.
Dzięki najnowocześniejszej technologii ICEYE, to partnerstwo ustanowione pomiędzy Kwaterą Główną NATO i firmą zwiększy dostęp Sojuszu do wartościowych danych z obserwacji Ziemi.
Rola podmiotów komercyjnych sektora kosmicznego w zakresie bezpieczeństwa narodowego i obronności bardzo zyskała na znaczeniu w ciągu ostatniej dekady. ICEYE pracuje z wieloma rządami i organizacjami, dostarczając zarówno dane SAR, jak i same satelity, licznym krajom członkowskim NATO i państwom zaprzyjaźnionym.

ICEYE NATO_centered_HQ. fot ICEYE
Firma jest właścicielem i operatorem największej na świecie konstelacji satelitów obserwacyjnych wyposażonych w radary z syntetyczną aperturą (Synthetic Aperture Radar, SAR), dzięki czemu dostarcza dane radarowe niemal w rzeczywistym czasie. Użytkownicy mają dostęp do informacji przez całą dobę, nawet w trudnych warunkach atmosferycznych, co pozwala na podejmowanie najlepszych decyzji.
Firma z polsko-fińskim rodowodem działa globalnie poprzez biura w Finlandii, Polsce, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Zespół ICEYE liczy ponad 700 pracowników, których łączy wspólna misja – tworzenie globalnego źródła rzetelnej wiedzy o Ziemi, by realnie wpływać na poprawę jakości życia.
