Firma Advanced Protection Systems (APS) – dostawca technologii systemów radarowych oraz antydronowych – w 2023 r. podczas Kongresu 590 w Rzeszowie zdobyła nagrodę Prezydenta RP w kategorii Międzynarodowy Sukces. W roku 2022, podczas XXX MSPO w Kielcach, otrzymała nagrodę Dowódcy Operacyjnego w kategorii „Przetrwanie i ochrona wojsk” za kontenerowy system zwalczania bezzałogowych statków powietrznych SKYctrl. Przypomnijmy, jak gdyńska spółka dochodziła do tych sukcesów i za co zdobyli tak duże uznanie.
– Działamy w branży wojskowej oraz bezpieczeństwa, więc z natury rzeczy raczej nie staramy się upublicznić tego, co robimy. To tej pory nie staraliśmy się jakoś specjalnie, by było o nas głośno. Teraz chcemy to trochę zmieniać i mówić o tym więcej – mówił podczas prezentacji dokonań firmy dr Maciej Klemm, prezes APS i jej współzałożyciel. – Jesteśmy bowiem pewni, że to co robimy, jest ważne dla państwa i interesujące dla opinii publicznej. Z drugiej strony, jako założyciele firmy, jesteśmy dumni z tego i chętniej będziemy o tym mówić – podkreśla prezes Klemm.
Firma została założona w 2015 r. przez dr. Macieja Klemma i dr. Radosława Piesiewicza. Obaj mają wykształcenie techniczne. Studiowali razem na Politechnice Gdańskiej na Wydziale Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki, w specjalnościach mikrofalowej i antenowej. Tam się poznali. Po obronieniu magisterek wyjechali za granicę.
Dr Maciej Klemm obronił doktorat na prestiżowej ETH Zurich, której strategią edukacyjną jest zdrowie i medycyna. Po doktoracie przez prawie 10 lat kontynuował pracę nad technologiami radarowymi na uniwersytecie w Bristolu. Jego badania znalazły zastosowanie w medycynie. Opracował skaner do wykrywania raka piersi, za co w 2007 r. otrzymał złoty medal od ówczesnego premiera Wielkiej Brytanii Tony’ego Blaira.
Dr Radosław Piesiewicz obronił doktorat na Uniwersytecie Technicznym w Brunszwiku, a później objął stanowisko szefa instytutu badawczego w Trydencie we Włoszech, gdzie zajmował się zaawansowaną elektroniką bardzo wysokiej częstotliwości.
Obaj robili karierę – mogli zostać i pracować za granicą. Postanowili jednak inaczej. Wrócili ze swoimi pomysłami do Polski.
– Cały czas na poziomie akademickim byliśmy w kontakcie. Robiliśmy m.in. projekty zaawansowanych technologii dla branży kosmicznej. W pewnym momencie doszliśmy do wniosku, że to, co robimy tam, można równie dobrze robić w Polsce. Budować w kraju nowoczesne, najbardziej zaawansowane technologie. I tak to się zaczęło – wspomina dr Radosław Piesiewicz, współzałożyciel firmy, dyrektor ds. operacyjnych APS.
Obaj podkreślają, że to był ciekawy czas, bo Polska świeżo weszła do Unii Europejskiej. Relatywnie świeżo stała się też członkiem Europejskiej Agencji Kosmicznej. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju skierowało znaczne środki unijne na badania i innowacyjny rozwój firm.
Liczy się pomysł i wytrwałość
Pomysł, który zdecydował o kierunku rozwoju firmy, zrodził się w 2014 r. po tym, jak Radosław Piesiewicz przeczytał informacje o dronie, który niezauważony zbliżył się do francuskiej elektrowni atomowej.
– Mógłby bezkarnie przenieść bombę i niepokojony przez nikogo zrzucić ją na elektrownię wywołując kataklizm. Są to nieduże systemy o niewielkiej powierzchni odbijającej, ale radar powinien być w stanie je wykryć. Napisaliśmy aplikację o grant z Komisji Europejskiej i zdobyliśmy pierwsze fundusze na założenie firmy i rozwijanie technologii radarowych – przypomina prezes Maciej Klemm.
W 2015 r. powstała spółka APS. Jako jedni z pierwszych weszli w niszę systemów radarowych wykrywających drony. Po latach okazało się, że było to trafne posunięcie.
– Dziesięć lat temu przewidzieliśmy to, co było nieuchronne, czyli szczególną rolę dronów mogących stanowić zagrożenie, które nie było wówczas dostatecznie dostrzegane. Rozwinęliśmy technologię antydronową i mamy obecnie wdrożenia. Wojna w Ukrainie pokazała, że bez ochrony antydronowej się przegrywa – podkreśla dr Radosław Piesiewicz.

fot. INFO FOTO FACTORY
Na opracowanie technologii dostali kilka grantów z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, wspierali ich tzw. aniołowie biznesu. Ważną cezurą w rozwoju firmy było nabycie w 2023 r. mniejszościowego pakietu akcji przez fundusz Enterprise Investors. Umocniło to znacznie pozycję firmy na międzynarodowym rynku w tym obszarze. Rok później, w pierwszym kwartale 2024 r. spółka zawarła umowę z Prince Sultan Defence Studies & Research Center (PSDSARC) z Arabii Saudyjskiej, ważną instytucją rządową, której zadaniem jest wzmacnianie zdolności obronnych kraju poprzez dostarczanie zaawansowanych technologii. Między innymi tych dziś najważniejszych, radarowych, wzmacniających obronę powietrzną, zapewniających skuteczne zwalczanie zagrożeń z powietrza, czyli bezzałogowych statków powietrznych, zwłaszcza tych najmniejszych.
– To przełomowa umowa dla naszej firmy, która po latach badań, rozwoju i tworzeniu innowacyjnych produktów, teraz będzie również angażować się w transfer technologii. Nasza współpraca z Arabią Saudyjską jest dla nas kluczowa. To nasz partner strategiczny. Wchodzimy na nowy, wyższy poziom rozwoju – zapewnia prezes Klemm. – Będziemy dostarczać nasze rozwiązania technologiczne dla PSDSARC i pracować nad ich ciągłym udoskonalaniem z uwzględnieniem konkretnych potrzeb naszego partnera – dodaje.
Nieustanny rozwój
Spółka cały czas opracowuje i rozwija nowe technologie. Obecnie to zaawansowane technologicznie rozwiązania, umożliwiające wykrywanie, klasyfikowanie i stałe obserwowanie wielu obiektów równocześnie.
– Inwestujemy w rozwój nowych systemów radarowych wykorzystujących obecnie ponad 20 różnych parametrów. Planujemy również implementację najbardziej zaawansowanych algorytmów sztucznej inteligencji i technik uczenia maszynowego, co jeszcze bardziej zwiększy precyzję naszych systemów – mówi o innowacyjności produkowanych przez spółkę systemów prezes Klemm.
APS zdobył uznanie na rynku dzięki produkcji systemów radarowych FIELDctrl 3D MIMO. Właśnie dzięki precyzyjnemu wskazywaniu informacji m.in. o odległości, kącie i wysokości, podawanych w czasie rzeczywistym, systemy zapewniają im przewagę nad rozwiązaniami i konkurencji.
Są w stanie śledzić wiele obiektów różnych klas jednocześnie oraz umożliwiają wykrywanie wszystkich typów dronów – nawet mikrodrony z odległości 6 km, a także roje dronów w zawisie.
W portfolio mają kilka radarów: Advance, który wykrywa i klasyfikuje drony klasy mikro UAV z odległości 3 km, lecące nawet na wysokości 1 m, bądź będące w zawisie. Radar Range, którego zasięg wykrywania wynosi 5 km oraz radar Runway, który wykrywa obiekty z odległości 8 km.
Najnowszym produktem APS jest radar Ultra, o wysokich parametrach i zasięgu dwukrotnie większym niż Advance, czyli 6 km. Jest też dwukrotnie większy i cięższy. Waży 65 kg.
Na podstawie swoich radarów, APS produkuje całe systemy antydronowe. Znany jest zintegrowany system antydronowy SKYctrl, którego kilkanaście sztuk kupiło MON na podstawie umowy zawartej z APS w maju 2022 r.
Wszystkie systemy zostały już dostarczone i stanowią jeden z elementów budowanej obecnie wielowarstwowej obrony przeciwlotniczej w projektach Wisła, Narew i Pilica. SKYctrl chroni też niemieckie Patrioty stacjonujące w Polsce.
Ochrona infrastruktury krytycznej
Poza wartościowymi zasobami i wojskiem, systemy APS chronią obiekty infrastruktury krytycznej, przestrzeń powietrzną elektrowni, rafinerii i sieci telekomunikacyjnych. W ciągu minionych 10 lat APS wdrożył ok. 75 projektów antydronowych na całym świecie, m.in. w 24 krajach Europy (np. Norwegia, Estonia, Finlandia, Czechy), na Bliskim Wschodzie (Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie) oraz Azji (Korea Płd., Singapur, Indie).
Systemy antydronowe SKYctrl zabezpieczają kluczowe obiekty infrastruktury krytycznej oraz duże wydarzenia publiczne, jak Aerobaltic i AirShow. Monitorują również granice państwowe, gdzie na przykład przerzut dronami papierosów czy narkotyków to od dawna rozpowszechniony proceder. Systemy identyfikujące bezzałogowce są także wykorzystywane do zapobiegania kontrabandzie w więzieniu w Tallinie czy przy monitorowaniu ruchu ptaków, dronów i otoczenia na lotnisku w norweskim Stavanger.
Najnowsza wersja tego systemu to efekt współpracy APS z brytyjskim MSI Defence Systems. Platforma MSI-DS Terrahawk Paladin umożliwia neutralizacje dronów w sposób niekinetyczny, przy wykorzystaniu efektorów soft-kill, czyli zagłuszarki produkcji APS oraz kinetycznych hard-kill, którymi w tym systemie są armaty 30 mm MK44 Bushmaster. Ich producentem jest brytyjska firma MSI Defense Systems.
Sprawdzeni w boju
System MSI-DS Terrahawk Paladin, opracowany wspólnie z brytyjskim partnerem, został przekazany Ukrainie w ramach wsparcia o wartości 100 mln funtów udzielonego przez rząd Wielkiej Brytanii, gdzie wykorzystywany jest do ochrony celów wojskowych i cywilnych. Całość jest zarządzana przez sieciocentryczny system dowodzenia CyView C2, opracowany również przez gdyńską firmę, który pozwala na połącznie obecnie czterech platform w jeden moduł, który może być zarządzany z dowolnej platformy poprzez przypisanie funkcji MASTER lub SLAVE. Zwiększa to przeżywalność platform na polu walki.
– Nasze urządzenia już teraz pozwalają na bezbłędne klasyfikowanie wykrywanych obiektów w czasie rzeczywistym, nawet tych najmniejszych. Potrafią, przykładowo, rozróżnić drona od ptaka, co daje nam znaczącą przewagę nad rozwiązaniami konkurencyjnymi. Do tego cała technologia oferowana przez APS, od projektów do produkowanych systemów, włącznie z oprogramowaniem i algorytmami przetwarzania sygnałów, firma opracowuje i produkuje samodzielnie – podkreśla dr Maciej Klemm.
Firma rozwija wciąż swoje portfolio, wprowadzając na rynek nowe produkty, takie jak przenośne zagłuszarki, które można łatwo zainstalować na pojazdach, czy podsystemy zakłócania kierunkowego do zakłócania sygnałów radiowych, w tym sygnałów kontrolujących drony i sygnałów nawigacji satelitów. Zwiększa się też sieć klientów. Począwszy od wojska, po międzynarodowe instytucje.
– To nowa oferta, ale rosnące wykorzystanie dronów w działaniach wojennych, szczególnie przez Rosję, pokazuje, że istnieje palące i ogromne zapotrzebowanie na tego typu technologie – podkreśla dr Radosław Piesiewicz.
Spośród ok. 170 osób zatrudnionych w firmie, ponad sto to grupa naukowców, inżynierów i programistów oraz ekspertów technologicznych i wojskowych. APS współpracuje też z wieloma poddostawcami z Polski, głównie z Trójmiasta, jak również partnerami zagranicznymi.
– Mamy plany rozwoju firmy do 2030 r., ale nasze ambicje sięgają znacznie dalej. Będziemy pogłębiać międzynarodową ekspansję z naciskiem na dostarczanie systemów antydronowych do sił zbrojnych krajów NATO – twierdzi dr Klemm.
I nie są to życzeniowe deklaracje. Przychody spółki w 2023 r., w porównaniu z 2021 r. wzrosły… kilkadziesiąt razy. Przychody spółki w 2024 r. planowane są na poziomie dwukrotnie większym. Połowę swoich produktów sprzedają zagranicę. Popyt na te urządzenia, przez wojnę w Ukrainie i ciągle pojawiające się nowe ogniska zapalne, stale rośnie.
