Rakiety masowego rażenia i systemy kierowania ogniem jako imperatyw bezpieczeństwa – wizja Lockheed Martin dla przyszłości obrony

PAC_3_MSE_Day_Sky_Final X3
Lockheed Martin, jeden z globalnych liderów przemysłu obronnego, redefiniuje sposób myślenia o nowoczesnych systemach rakietowych i reagowaniu na zagrożenia przyszłości. Tim Cahill – prezes Lockheed Martin Missiles and Fire Control – w rozmowie z Klaudiuszem Kaletą, redaktorem naczelnym portalu SektorObronny.pl i NationalSecurity.pl, opowiada o roli innowacji, cyfrowego projektowania i partnerstw przemysłowych w budowaniu odporności obronnej USA, Europy i Polski. To wizja, w której szybkość, skalowalność i przystępność kosztowa stają się równie ważne jak przewaga technologiczna.

Globalne środowisko bezpieczeństwa zmienia się bardzo szybko. Z Państwa perspektywy, jakie są główne wyzwania i jak Lockheed Martin na nie odpowiada?

Rywale obecnie przesuwają granice geograficzne, technologiczne i strategiczne. Aby zachować przewagę, Stany Zjednoczone i ich sojusznicy muszą reagować szybko, w sposób skalowalny i precyzyjny. W Lockheed Martin rewolucjonizujemy sposób projektowania, rozwoju i produkcji systemów rakietowych, wykorzystując inżynierię cyfrową, modułowe konstrukcje oraz rozproszoną bazę przemysłową. Takie podejście pozwala nam dostarczać przystępne cenowo, nowoczesne rozwiązania w tempie i w skali niezbędnej do reagowania na konflikty przyszłości. Co ważne, jest to kluczowe nie tylko dla Stanów Zjednoczonych, ale także dla naszych europejskich sojuszników, którzy stoją przed podobnymi wyzwaniami i potrzebują sprawdzonych rozwiązań, aby wyprzedzić pojawiające się zagrożenia.

Tim Cahill – President of Lockheed Martin Missiles and Fire Control

Tim Cahill – President of Lockheed Martin Missiles and Fire Control

 

Spotykali się Państwo z klientami na całym świecie. Jakie przesłanie od nich otrzymujecie?

Przesłanie jest jasne. Klienci potrzebują systemów, które można szybko wdrożyć, dostosować do wymagań misji i wspierać za pomocą odpornej sieci dostawców. Niezależnie od tego, czy chodzi o europejskiego sojusznika chcącego wzmocnić swoje zdolności obronne, czy o partnera w regionie Azji i Pacyfiku dążącego do zwiększenia bezpieczeństwa, zapotrzebowanie na elastyczne, skalowalne i reagujące systemy jest uniwersalne. Ta przyszłość jest kształtowana właśnie teraz, w ścisłej współpracy z naszymi klientami.

Jednym z programów jest Rapid Dragon. Czy mógłby Pan wyjaśnić, na czym polega i dlaczego jest tak istotny?

Rapid Dragon to inicjatywa Sił Powietrznych USA, mająca na celu pokazanie możliwości wystrzeliwania pocisków manewrujących i innych środków z powietrza na przykład za pomocą samolotów transportowych takich jak C-17 czy C-130. Dla państw nieposiadających flot bombowców program ten wyrównuje szanse, pozwalając transportowcom wyprowadzać masowy ogień na cel bez konieczności modyfikacji samolotów.

W wielu aspektach Rapid Dragon jest przykładem naszego zwrotu w stronę klientów, w świecie, który zmienia się coraz szybciej. Odzwierciedla zwinność i innowacyjność, jakiej współcześni żołnierze powietrzni oczekują.

PAC_3_MSE. fot. Lockheed Martin

PAC_3_MSE. fot. Lockheed Martin

 

Po pierwsze, wykorzystuje istniejące zasoby w kreatywny i niskokosztowy sposób, wypełniając luki w zdolnościach i chroniąc inwestycje sił powietrznych w ich floty i uzbrojenie.

Po drugie, rozwija się bardzo szybko. W ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy przeszliśmy od koncepcji do pierwszego lotu, uczestnicząc w trzech ćwiczeniach z udziałem klientów.

Od tego czasu przeprowadziliśmy cztery misje bojowe i inne ćwiczenia z państwami partnerskimi, od Norwegii po Rumunię. Uzbrojony pocisk manewrujący, wystrzelony z samolotu MC-130J Sił Powietrznych USA nad Morzem Norweskim, dotarł do wyznaczonego celu w rejonie Koła Podbiegunowego.

Poza Rapid Dragon Lockheed Martin rozwija również program CMMT. Co wyróżnia ten system?

W obliczu zmieniającej się sytuacji geopolitycznej w Europie i w rejonie Indo-Pacyfiku, klienci potrzebują nowej klasy niskokosztowych pocisków, które mogą być produkowane lokalnie, szybko i na żądanie. CMMT to kolejny przykład elastycznego działania Lockheed Martin – pocisk zaprojektowany z myślą o szybkości, skali i adaptacyjności. Tego lata przetestowaliśmy dwa człony rodziny CMMT w środowiskach reprezentatywnych.

W pierwszym teście uwolniliśmy CMMT-D z palety Rapid Dragon. To operacja, która wcześniej nigdy nie była wykonywana. Przeszliśmy od projektu do pierwszego lotu w ciągu dziesięciu miesięcy.

Niedługo potem z powietrza wystrzeliliśmy mniejszy CMMT-X z podwieszenia samolotu. CMMT-X odbył lot napędzany własnym silnikiem i tym samym przeszedł drogę od wycofanego modelu testowego do lotu napędzanego w ciągu zaledwie siedmiu miesięcy.

CMMT. fot. Lockheed Martin

CMMT. fot. Lockheed Martin

 

W kontekście rywalizacji mocarstw, jak łączycie potrzebę szybkości i przystępności kosztowej z utrzymaniem przewagi technologicznej i ochroną wrażliwych zdolności?

Jesteśmy zobowiązani do dostarczania innowacyjnych i skutecznych rozwiązań, które odpowiadają zmieniającym się potrzebom naszych klientów i uważamy, że partnerstwa przemysłowe odgrywają kluczową rolę w realizacji tego celu.

Przykładem takiego podejścia jest nasza współpraca z polskim przemysłem obronnym, gdzie ściśle współpracujemy z lokalnymi przedsiębiorstwami nad rozwojem i produkcją zaawansowanych zdolności, takich jak komponenty w globalnym łańcuchu dostaw PAC-3 MSE. Wykorzystując wiedzę i możliwości polskiego przemysłu, nie tylko wzmacniamy zdolności obronne kraju, ale również budujemy odporną i stabilną bazę przemysłową obrony. Partnerzy przemysłowi w Polsce wspierają nasze potrzeby w zakresie zwiększenia zdolności produkcyjnych i tworzą większą różnorodność dostawców w naszym łańcuchu dostaw. Takie partnerstwo pozwala nam łączyć szybkość, przystępność kosztową i przewagę technologiczną, przy jednoczesnej ochronie wrażliwych technologii.

Dzięki takim współpracom zobowiązujemy się wspierać interesy bezpieczeństwa narodowego naszych sojuszników, w tym Polski, i przyczyniać się do rozwoju silnej i zdolnej europejskiej bazy przemysłowej obrony.

Klaudiusz Kaleta

redaktor naczelny SektorObronny.pl
Data publikacji:
październik 2025
Udostepnij:
Czołgi w ogniu nowoczesnej wojny – zmierzch czy odrodzenie?

Czołgi w ogniu nowoczesnej wojny – zmierzch czy odrodzenie?

Wojna w Ukrainie, która niesie tragedie, śmieć i zniszczenia, jest również poligonem doświadczalnym dla nowoczesnych systemów uzbrojenia. Pośród wielu wniosków z tego konfliktu jeden z najważniejszych dotyczy roli broni pancernej we współczesnej wojnie. Jakie są fakty, mity i wyzwania dotyczące czołgów na współczesnym polu walki w świetle doświadczeń z wojny w Ukrainie? Część analityków obwieściła zmierzch jej znaczenia we współczesnych działaniach bojowych. Ale czy słusznie?

Drony lądowe – autonomiczni wojownicy zmieniają oblicze wojny

Drony lądowe – autonomiczni wojownicy zmieniają oblicze wojny

Najwięksi nawet niedowiarkowie przekonali się już, że ewentualne przyszłe wojny, do których oby nie doszło, będą głównie konfliktami, gdzie w walkach żołnierzy zastępią różnego rodzaju systemy bezzałogowe. Obecnie najszybciej rozwija się segment dronów powietrznych. To one przede wszystkim sprawiły, że front na Ukrainie stoi niemal w miejscu, a nacierający Rosjanie ponoszą niebywałe straty, chociaż Rosja nigdy nie liczyła się z żołnierzami, traktując ich jako mięso armatnie. Tak jest do dziś, ale prędzej czy później, jeśli wojna się nie zakończy, Rosja to odczuje, bo tak naprawdę wyścig zbrojeń pod względem autonomicznych platform bezzałogowych dopiero się rozkręca. Także tych lądowych.

Drony na uwięzi – czyli dlaczego Książę Wandal Nowogrodzki zaskoczył Ukraińców

Drony na uwięzi – czyli dlaczego Książę Wandal Nowogrodzki zaskoczył Ukraińców

Na początku sierpnia 2024 roku na tereny obwodu kurskiego na terenie Rosji wkroczyło około 10.000 ukraińskich żołnierzy, zajmując blisko 1250 kilometrów kwadratowych rosyjskiego terytorium. Niedługo potem Rosjanie pochwalili się filmem, na którym operatorzy dronów elitarnych oddziałów rosyjskich wojsk powietrznodesantowych niszczą bezlitośnie ukraińską kolumnę czołgów, wozów bojowych oraz pojazdów pancernych w tym rejonie. Ukraińcy okazali się wówczas bezbronni, mimo że ich wozy bojowe miały zakłócacze systemów elektronicznych. Co było tego przyczyną i jakie wnioski wyciągnęli z tych bolesnych doświadczeń?

Sektor Obronny
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.